Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Ciekawa fotka

^^ Oglądając tego rodzaju zdjęcia, nachodzą mnie, chyba zawsze, myśli o szybkim upływie czasu. Że tak samo, np. ja ze znajomymi, robimy sobie gdzieś zdjęcia... Potem patrząc na nie, czuje się, że ten nasz utrwalony na nich czas wciąż trwa, mimo upływu dni, miesięcy czy lat. Do bardzo rzadkich i abstrakcyjnych myśli można zaliczyć te, że może za sto lat ktoś spojrzy na 'nasze' zdjęcia. Wtedy 'nasz ważny czas', będzie czymś nieistotnym, starą bajką...

Wyżej zjazd rodzinny, albo i inny, polowanie, balowanie, potem może luźne biesiadowania, a i poważne rozważania i w końcu plany omówione, spotkanie skończone, sojusze zawarte, pożegnanie wspólnego zdjęcia warte... Kalkulowali, kochali, knuli, wypoczywali... Wierzyli w trwanie układów i umowy, nie przypuszczając nawet, jak inny kiedyś będzie 'świat nowy'...

Niesamowite zdjęcie Czy jest możliwość na zbliżenie opisu zdjęcia?

Proszę bardzo.

Stan stacji kolejowej Ostromecko roku 2006-go. Obawiam się, że ten stan powróci po roku 2020-tym, a może i wcześniej. Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego stwierdził, że zbyt dużo kasy dopłaca do interesu i planuje zamknąć linie... Ekonomia wygra...

Stanislaw pisze:Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego stwierdził, że zbyt dużo kasy dopłaca do interesu i planuje zamknąć linie... Ekonomia wygra...

To może nie jest do końca miejsce na takie dyskusje, ale prawdziwy powód jest inny. Urząd marszałkowski stworzył z upadających, najgorszych PKSów własną spółkę i teraz próbuje ją utrzymać przy życiu. Mieliśmy już próbę wykluczenia bydgoskiego PKSu z najbardziej rentownych linii.
Inną sprawą jest, że z trasy kolejowej przez Ostromecko korzysta niewielu pasażerów, a ma ona ogromny potencjał, więc ktoś powinien wreszcie zastanowić się nad przyczynami takiego stanu. A powodów, że kolej na tej trasie nie ma pasażerów jest kilka. Tylko po co je wymieniać, jak w "naszym" urzędzie marszałkowskim często nie kierują się względami logicznymi, a... Wszyscy wiemy czym

Archiwalne zdjęcie przejazdu z roku 2005 na przejeździe kolejowym na Strzyżawie wykonane w roku 2005-tym w czasie wstrzymania komunikacji. Budka z lewej strony to stanowisko pracy dróżnika. Poprzednia budka stała z prawej strony. Budka już zlikwidowana, działa sygnalizacja automatyczna.

Klub Sportowy Ostromecko - został założony 16 maja 1926 r. przez niemieckiego hrabiego Joachima von Alvensleben. KS Ostromecko posiadał swoje własne boisko i sekcje piłki nożnej, tenisa, pływacką, hokeja na lodzie oraz boksu. W czerwcu 1927 klub został przyjęty do Toruńskiego Związku Okręgowego Piłki Nożnej. W październiku 1927 r. został przyjęty do klasy C, nowo utworzonego Pomorskiego Związku Okręgowego Piłki Nożnej. W grudniu 1927 r. klub przeniósł swoją siedzibę do Bydgoszczy, swoje mecze rozgrywał jednak nadal w Ostromecku. W 1928 r. zawodnik klubu, Chrapiak, został powołany do reprezentacji Bydgoszczy. W 1930 r. KS Ostromecko został mistrzem powiatu bydgoskiego.

Działalność klubu piłkarskiego próbowano reaktywować, jak dobrze pamiętam, na początku lat w latach 60-tych, na tzw. Smolnikach". Widziałem 2 wygrane mecze, tj. 5:1 i 4:2, jak dobrze pamiętam. Później na wyjeździe drużyna przegrała (chyba) 0:5, i to był koniec piłki nożnej. Później boisko zlikwidowano, przez długi czas była tam składnica ściętych sosen.

W pazdzierniuku 1894 hale dworca w Ostromecku przrobiono na sale koncertowa.

Stacja kolejowa Ostromecko. Jeszcze z zegarem.l

Znany lekarz z Berlina odkryl latem 1983 r. przypadkowo zrodlo w Ostromecku w parku "Marten" (?). Po przebadaniu wody w uniwerytecie Berlinie okazalo sie ze zawiera duzo substancji mineralnych. Od 1 Maja 1894 r. woda bedzie sprzedawana pod nazwa "Marienquelle".

Pamiętam takiego postawnego zawiadowcę stacji zawsze miły i uprzejmy znał większość pasażerów można powiedzieć, że był duszą tej stacji. Kojarzy mi się nazwisko Nowicki lub bardzo podobnie. Odkąd zlikwidowano stanowisko kasjera zawiadowcy ta stacja zaczęła tracić swój urok.

Do roku 1956-go zawiadowcą stacji Ostromecko był pan Guczalski. Mieszkał na stacji, zmarł w 1969-tym roku. Do roku (chyba) 1962 zawiadowcą stacji był mój tata Kazimierz Perlik. Potem był pan Pawlak. A dalej to chyba pan Rekowski, z Dąbrowy chełmińskiej. W późniejszych latach do Ostromecka dojeżdżał ktoś z Fordonu. Długoletnim kasjerem był pan Kokoszewski. A później dziewczyna (chyba imię Olimpia) z Unisławia.

Freski w zakrystii.

Zarośnięte tory. Wyjazd w kierunku Fordonu. Przez krótki czas na dawnej składnicy funkcjonowała sprzedaż węgla.

Wjazd do Ostromecka, od strony Fordonu, tuż przed Smolnikami.

W nawiązaniu do dzisiejszej prośby załączam link do zdjęć stacji Ostromecko.

https://www.bazakolejowa.pl/index.php?d ... no=galeria

W 1924 r., Dziennik Bydgoski w specjalnym dodatku dotyczącym Fordonu, zamieścił również ciekawy opis Ostromecka.
Pewnie tylko Stanisław wie, czy na wspomnianej w nim "Kępie", są jeszcze te okazałe drzewa.

W 1924-tym roku właścicielem Ostromecka był Joachim Martin Alvensleben. Majatek ten uzyskał po swoim ojcu Albrechcie Alvensleben. Albrecht Alvensleben "wżenił się" w majątek po ślubie z Martą, córką Gottlieba Marcina Schoenborna (1873). Fryderyk August sprzedał w roku 1812 patent szlachecki Jakubowi Marcinowi Schoenbornowi i w ten sposób potwierdził szlachectwo. Nie wiem, skąd pojawił się polski król August II. W tym czasie Polska była pod rozbiorami.

Istnieją 2 Kępy, tj Mała Kępa (na płd. od mostu) i Wielka Kępa (na płn. od mostu). Faktycznie , w Wielkiej Kępie są zachowane potężne drzewa. Natomiast tzw. Dąb Rembrandta stał w parku naprzeciw Pałacu Nowego. Przez wiele lat miejsce to było otoczone kręgiem z cegieł. Natomiast na pobliskim drzewie istniała tabliczka z napisem: "Tu rósł Dąb Rembrandta". Zdjęcie tabliczki przekazałem panu Świetlikowi.