Re: Krąpiewo
: wtorek, 7 cze 2011, 18:43
jakieś znajome foty dali ? 
Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. W prosty sposób można wesprzeć naszą działalność przekazując 1,5% przy rocznym rozliczeniu PIT
https://test.bsmz.org/
Maciej Kulesza pisze:...ale... umieścili Twoje nazwisko jako jednego z autorów zdjęć.
Uwaga! Rozpoznanie powietrzno-kosmiczne
W 1970 roku ówczesny szef sztabu Generalnego zaakceptował plan. Na przełomie lat 1974 i 1975 w Gdyni rozpoczęto prace projektowe nad obiektem, który w celu utajnienia otrzymał legendowaną nazwę „Ośrodek Badawczy Sprzętu Łączności”. W rzeczywistości na początku lat 80 w Krąpiewie ruszyła budowa podziemnego Radiowego Centrum Nadawczego (RCN) – kryptonim „Kotwica”. Inwestor Naczelny: Ministerstwo Obrony Narodowej, inwestor bezpośredni: Zarząd Lotniskowy Wojsk Lotniczych – Warszawa, użytkownik: Dowództwo Obrony Powietrznej Kraju.
Jak na ośrodek badawczy był aż nadto solidny. Według projektu musiał wytrzymać „bezpośrednie trafienie amerykańską bombą lotniczą typu AN-M64A1 o ciężarze 254kg”. W przypadku wykorzystania broni jądrowej, obiekt miał sprostać fali uderzeniowej wytworzonej przez ładunek o mocy 100 kiloton eksplodujący w odległości… 625 metrów! To wszystko czytamy w dokumentacji technicznej.
„Zaprojektowano obiekt 1 kondygnacyjny o konstrukcji żelbetowej monolitycznej z betonu Rw = 400 /B350/ z zabezpieczeniem ścian płytami detonacyjnymi na poziomie góry stropu” – czytamy w dokumentacji technicznej. Jak na taki obiekt przystało musiał pracować w 3 okresach: - w okresie czystej wentylacji, - w okresie skażenia terenu z filtrowentylacją - w okresie pełnej izolacji z uzupełnieniem powietrza ze zbiornika ze sprężonym powietrzem zlokalizowanym wewnątrz obiektu.
(...)
Drzwi zewnętrzne to typ DZG – 12-5 o wymiarach 85x180 cm – drzwi hermatyczno obronne na nadciśnienie P=5,0kg/cm2. Zawiasy robią wrażenie na każdym, który przekracza po raz pierwszy próg schronu. Zresztą „próg” należy napisać tu w cudzysłowie.
Za tymi drzwiami znajduje się olbrzymi schron o wymiarach w rzucie 48,40m x 41,60m, całkowita wysokość konstrukcji 8,10 m, wysokość w świetle 4,10m, wysokość użytkowa 3,50m. Całość przykryta jest stropem o grubości 2,45 – 2,60m. Ściany zewnętrze – grubość 1m. Ściany wewnętrzne nośne grubość 1m. Płyta fundamentowa grubość 1,40m. Wewnątrz łącznie 53 pomieszczenia!
„Kotwica” miała mieć dwie sale z nadajnikami. W obu salach po 10 nadajników chłodzonych powietrzem. W przyszłości w drugiej sali miały stanąć nadajniki większej mocy. Wokół obiektu – anteny. Magazyn anten rezerwowych – schowany pod ziemią. Wnęka dla awaryjnej anteny teleskopowej miała być chroniona automatycznie otwieraną pokrywą.
Tajne/poufne
Budowę schronu rozpoczęto w najwyższej tajemnicy. Okolicznym mieszkańcom tłumaczono, że budowane jest ujęcie wody i dla niego wykonano betonową drogę, biegnącą przez środek PGR-u. Wstępny projekt zakładał zbudowanie nad powstającym schronem stalowej wiaty 60 na 60 metrów, która miała pozwalać na „całkowite ukrycie charakteru prowadzonych robót przy obiekcie zasadniczym przed rozpoznaniem powietrzno-kosmicznym.” W jednej z późniejszych notatek czytamy, że teren budowy miał być przykryty trzema kopułami pneumatyczmnymi... Czy je wykonano? Prawdopodobnie ograniczono się do wykonania tylko wspomnianej stalowej wiaty. W czasie budowy teren ogrodzono 3 metrowym płotem z desek.
Żołnierz - krótkofalowiec
Według nieoficjalnych informacji centrum zbudowano, ale nie wyposażono do końca. Zabrakło środków. Wiemy, że odbywały się tam regularne zmiany obsługi. Jeden z jej członków, były żołnierz mieszkający dziś w Bydgoszczy (chce pozostać anonimowy), opowiada: - Dwutygodniowe zmiany w Krąpiewie były nudne. Polegały na utrzymaniu schronu i wyposażenia technicznego w stanie nadającym się do użycia. W praktyce, żeby zabić czas, po prostu trochę popijaliśmy. Miałem w grupie kolegę, który był krótkofalowcem. Wykorzystywał znajdujący się w schronie sprzęt. Przestrzegałem go, żeby nie grzebał przy nadajnikach w prywatnych celach, machał na to ręką i chwalił zasięg. Nigdy nikt z przełożonych go nie przyłapał.
RCN do rezerwy.
Datę gotowości bojowej schronu trudno w tej chwili jednoznacznie określić. Zapewne przypada ona na 1985 rok.
Przy obecnym stanie wiedzy równie trudno jednoznacznie określić datę wyłączenia obiektu z eksploatacji.
Czy w roku 2002 (!) schron nadal funkcjonował? Otóż data "kwiecień 2002 roku" jest umieszczona na zbiorniku jako data zalania zbiornika znajdującego się w akumulatorni płynem neutralizującym (dokładnie 3,5% roztworem kwasu borowego, stosowanym do przemywania skóry w stanach zapalnych, np. po poparzeniach ługami). Czy w 2002 roku ktoś nadal obsługiwał kilkadziesiąt akumulatorów? Trudno na to z całą pewnością odpowiedzieć.
Według relacji świadka, kłódka na bramie wjazdowej ostatni raz została powieszona przez wojsko w styczniu 2004 roku. I to jest ostateczna data odejścia schronu do "rezerwy".




























hanzik pisze:Witam!
Dzięki forum bsmz dowiedziałem się o istnieniu bunkra w Krąpiewie zanim utworzono "Centrum militarne".
Dlatego czuję się zobowiązany poinformować członków BSMZ i forumowiczów o tym co ma tam miejsce.
Opisywany na stronie "Centrum Militarnego Krąpiewo" rzekomy remont to w rzeczywistości rozbiórka wnętrza bunkra. Wszystkie instalacje, podłogi, ściany, agregaty, akumulatory zostały zdemontowane i wywiezione. Pozostały GOŁE MURY!!!!!!!!
GrapHite pisze:Dokładnie. Osoby, które interesują się tym miejscem już dawno powinny wiedzieć (pewnie wiedzą), że po "prawdziwym" Krąpiewie pozostały nam tylko zdjęcia. Miejsce to (pod ziemią) straciło całkowicie swój klimat.
jaras pisze:...co tam powstanie za pewnie zyski z zwiedzania schronu i zloty militarne nie przynosiły zysku właścicielowi.
