Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Na poprzedniej stronie pisałem, tak jakoś wyszło, że w jednym z tematów "około bydgoskich" na FB, zacząłem wstawiać zestawy ze Starym Kanałem, średnio co dwa dni. I dlatego ostatnio one i tutaj częściej się pojawiają. Ale żeby zachować jakąś logiczną kolejność, to bywa też, że tam wstawiam zestawy, które tutaj już wcześniej się pojawiały. I tak było wczoraj i będzie jutro. Więc mam tutaj teraz 'wolne okienko' i mogę dać wreszcie coś 'bez wody'.

Kina. Było ich w mieście sporo i mają tutaj na forum, swój oddzielny temat. Kilka z nich zachowało się na zdjęciach w sposób mniej, lub bardziej widoczny. Pierwszy 'kinowy' zestaw, przypomina nam o Gryfie, który powstał krótko po wojnie, w miejscu po dawnym zborze ewangelickim. Na filmie 'Wielka włóczęga', byłem tam kilka razy. Sala nie była za duża, a drewniane filary wspierające balkon, przeszkadzały w oglądaniu filmów, widzom z pewnych miejsc... Stało w głębi posesji, do której najczęściej wchodziło się sporą furtką obok bramy. Stan kina w latach 80-tych był już kiepski, więc postanowiono zrobić tam kapitalny remont i zostało ono zamknięte. Były to czasy 'kryzysu gospodarczego'. Wkrótce okazało się, że to kino jest 'nie potrzebne', więc nowy obiekt będzie służył celom handlowym... Teraz działa tam inna, kolejna instytucja... Zmienił się nie tylko sam obiekt, ale i również zewnętrzny mur, choć częściowo przypomina ten dawny...

^^^
Dzięki za dobre słowo.

Jako że kontynuuję 'tam', cykl z kanałem, dziś wstawię, (tam też), zestaw nr42, (40 i 42 już były tu wcześniej, choć pod innymi nazwami). To oczywiście widok, w stronę śluzy IV.

Znów jesteśmy 'na śluzach' i dziś spojrzymy, na stary widok w stronę śluzy IV. Wielka szkoda, że w 'rewitalizacji' tego odcinka kanału, która miała miejsce już ponad 10 lat temu, nie zaplanowano ponownego jego zalania. Wydano grubą kasę na 'szkiełka', które już wtedy przewidywano, że zostaną przez łobuzerię potłuczone... Omawialiśmy to, w naszym osobnym temacie kanału. Może za jakiś czas, znów zobaczymy tutaj 'więcej wody'...

Mamy dziś święto więc tradycyjnie...

Uliczka Naruszewicza, która ma również w temacie 'Portrety', swoje zasłużone miejsce. Jeszcze do niedawna senna, zaciśnięta między linią domów i dawnymi ogródkami, za którymi były mury garbarni. I właśnie ta wschodnia jej część, stała się częścią trasy tramwajowej... Chyba nikt by nie uwierzył w to, w moich młodych czasach, gdy tam 'biegałem', że będą tu jeździć tramwaje i powstaną nowe bloki mieszkalne...

Rejon ulicy Wrocławskiej. Pierwszy 'zwykły' zestaw, pokazujący to miejsce, zrobiłem jeszcze przed tą 'nieszczęsną rewitalizacją', o której mało kto wypowiada się pozytywnie. Było wtedy ono łatwe do precyzyjnego zidentyfikowania, bo widoczne, 'rozwidlone drzewo', po lewej stronie starej pocztówki, jeszcze tam stało. Dzisiaj, trochę trudniej jest z rozpoznaniem tego miejsca.

Ten zestaw był tutaj kiedyś w wersji 'zwykłej'. Powstał na 'nowo', by zasilić 'serial' o kanale, w miejscu o którym już tu pisałem. Miejsce wszystkim wam jest dobrze jest znane. Ale pędzący czas, zmienił również 'nowe widoki'. w starym zestawie, jak pamiętacie, brama śluzy IV była jeszcze widoczna. (Zestaw jest tutaj, na stronie 17) Dziś ona zniknęła, zarośnięta zielenią...

'Dawno temu', w Bydgoszczy działało sporo tartaków. Jednym z nich był tartak Hermana Frankego, pojawiający się tutaj w różnych tematach. Wśród wytwarzanych w nim wyrobów, były również spore belki i krokwie. Eksportowane były nawet do Berlina. Na starej pocztówce, widzimy oczekujący na śluzowanie, (przed śluzą IV), kolejny transport, 'na zachód', z wyrobami bydgoskich tartaków...

"Doczekali się śluzowania". Barki z 'belkami' są już wciągane do śluzy, przez 'obsługę śluzy', która te wszystkie czynności wykonywała ręcznie...

Dosyć dawno temu, pokazywałem tutaj ten widok.
"Przelewająca się woda nad bramami śluz". To zdjęcie śluzy IV, zrobiłem na początku lat 80-tych. Od wczesnego dzieciństwa, przechodząc w drodze do szkoły przez most ulicy Grottgera, (przy śluzie II), codziennie obserwowałem ten malowniczy spektakl. Było tak pewnie dlatego, że tamtym czasie, zaprzestano regulacji poziomu wody w śluzach, kontrolowanym uchylaniem zasuw. Spadająca z hukiem woda, tworząca swoisty pokaz, najbardziej przyciągała głównie uwagę 'przypadkowych przechodniów'... Dla nas, 'lokalsów', była to normalka...

Dzisiaj w zestawie przypomnę kolejne dawne kino. W czasach PRL-u miało nazwę Wolność, która potem stała się Awangardą. To nie za duże kino, działało oczywiście już przed wojną. Wtedy nazywało się Marysieńka. Zestaw przypominający o tym, też tutaj zawita. (To obecnie, oczywiście Gdańska 21)

Dla tych, którzy lubią zimowe spacery, proponuję wybrać się nad kanał, w czasie większego mrozu. Zobaczycie wtedy śluzę IV w bajkowej, lodowej szacie...

BYDZIAK 1958 pisze:Dla tych, którzy lubią zimowe spacery, proponuję wybrać się nad kanał, w czasie większego mrozu. Zobaczycie wtedy śluzę IV w bajkowej, lodowej szacie...

Świetny cały ten cykl porównawczy. Zwłaszcza, że też jestem lokalesem i często nad kanałem spaceruję i roweruję. Niedawno zrobiłem przejazd do szóstej śluzy. Dalej można wejść swobodnie na jej teren i pozwiedzać. Pozdrowienia Bracie.

https://rumble.com/v5ag5hx-6-luz..html

^^^ Ten wpis, jak dla mnie, dał mi trochę refleksji... Uświadomiłem sobie, że nie byłem przy śluzie 'Osowa Góra' już tak dawno że... nie pamiętam. Pewnie około 80-tego roku... Ponadto nie znam tego kanału "rumble". Wygląda jak 'siostrzany' "YT" i pewnie dla wstawiającego tam materiały, nie robią tylu schodów, jak na YT. 'Bracie', używam często wśród pewnej części znajomych. Czy my się znamy? No i jeszcze jedna ciekawostka. Też byłem w 'tym czasie', na samym początku sierpnia, przy śluzie IV, gdy stały tam przy niej te 'koparki', zrobić parę 'przymiarek... (W domu okazało się, że jednak te ujęcia mi nie pasowały)

To moje stare zdjęcie w zestawie, było już tutaj, w temacie kanału, w innym, 'prostszym' zestawieniu... Tu, przypomnę, ze lata 80-te, były przełomowe dla naszych pozostałych, starych śluz. Ich bramy szybko próchniały i uwalniały coraz więcej wody, obniżając jej poziom w kanale. Tu, w śluzie IV, (połowa lat 80-tych), nie ma już dolnej bramy, jej resztki, były już usunięte...

Ten przykry widok, pokazujący śluzę IV z samego początku lat 90-tych, już tu kiedyś pokazywałem i jest wam znany. Przypomnę tylko, że trwał już remont kanału, który zaczął się od śluzy VI. Ona została wyremontowana w 1987, a jej bramy, ( i pozostałych śluz), wykonane zostały w ZNTK, w dawnym dziale mechanicznym.

Pokazywałem tu już kiedyś to puste koryto kanału, przed jego oczyszczaniem. Działo się to w pierwszej połowie lat 90-tych. Śluza otrzymała wtedy nowe bramy. W tym roku, po 30-stu latach, znów wymieniono je na nowe...

W końcu powstał zestaw z 'wozami cyrkowymi', które pokazał tu 10 lat temu Stanisław. (Stały w klinie działki przy śluzie IV). Mieszkał w nich, pewien sympatyczny pan, który 'kręcił' watę cukrową nad kanałem, a i lampy gazowe obsługiwał... Tam, w tym wpisie Stanisława, kolega shet, opisał smutny schyłek życia tego pana...

Jak na razie, to jedyny znany mi widok z barką, płynącą tym odcinkiem kanału. Dzisiaj, wygląda tam podobnie i urokliwie, a zamiast barek, pływają tu nie tylko 'smocze łodzie' i kajaki...

W pierwszej połowie lat 90-tych, będąc na śluzach, zrobiłem dwa zdjęcia. Jedno wstawiłem tydzień temu, a dziś, przyszedł czas na drugie. Puste koryto kanału, jeszcze 'chwilę' poczeka na czyszczenie i napełnienie wodą...

Dziś, wrócimy ze 'śluz', na Stare Miasto. Kiedyś, gdzieś tu pisaliśmy, o 'małych domkach' w mieście. 'Niedawno', (na pewno ponad 7 lat temu), ten domek przy Starym Porcie, był już rozebrany. W jego miejscu postawiono taki oto 'klocek'. Zdążyłem już się do niego przyzwyczaić i sam nie wiem, co w takich przypadkach bywa lepsze, 'stare' czy 'nowe'...

Wracamy do kontynuacji serii 'spaceru śluzami'. Pomału dochodzimy do śluzy V, która w komorze ma już barkę, czekająca na śluzowanie. Zdjęcie utrwaliło dobrze zachowana i utrzymywaną ścieżkę holowniczą. Dziś, nie ma po niej śladu... Jako ciekawostkę dodam, że kiedyś 'wytropiłem' w pięknej książce pt: Od Kanału Bydgoskiego, do Kanału Finow", na stronie 56, 'dzieło chochlika'. Tam, jest jako pierwsze pokazane właśnie to zdjęcie. Ale 'psotny chochlik', zrobił tam psikusa i pokazał ten widok w 'lustrzanym odbiciu' i na dodatek opisał, że to jest śluza III ...