Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Szubin. Osprzęt nastawni ( pewnie semafory też) z Gotartowickiej Fabryki Sygnałów Kolejowych w Gotartowicach. Z tabliczki można wnioskować że mechanizacja rozjazdów nastąpiła w pierwszej połowie lat 50-tych. Nastąpiła mechanizacja ale nie elektryfikacja i obsługujący nastawnię wciągał na semafory lampy naftowe. Operację taką można zobaczyć w filmie" Człowiek na torze". Z maszyn główną rolę w filmie gra Pt 47-38.

Jeszcze Szubin od strony Bydgoszczy. Urządzenia troszkę mniej zdewastowane.

monter1951 pisze:Szubin. Osprzęt nastawni ( pewnie semafory też) z Gotartowickiej Fabryki Sygnałów Kolejowych w Gotartowicach. Z tabliczki można wnioskować że mechanizacja rozjazdów nastąpiła w pierwszej połowie lat 50-tych. Nastąpiła mechanizacja ale nie elektryfikacja i obsługujący nastawnię wciągał na semafory lampy naftowe. Operację taką można zobaczyć w filmie" Człowiek na torze". Z maszyn główną rolę w filmie gra Pt 47-38.

Gotartowice - przyznam, że pierwszy raz spotkałem się z nazwą tej miejscowości.

Często wspominam 'stary model' szlabanów. Na obwodzie koła (bębna), miały 'zęby', które w czasie jego obrotu, gdy bariera była opuszczana, trącały ruchomy mechanizm dźwigni, zakończony młoteczkiem. Ten uderzał w charakterystycznym cyklu w tarczę dzwonka. Bariery zamykały przejazd całych ulic. Kąt ustawienia 'dźwigni dzwonka', w czasie podnoszenia bariery, pozwalał na przeskakiwanie po 'zębach' i 'dzwonienia' nie było. Bywając w różnych miejscach , rozglądam się za tymi reliktami, ale do tej pory nie natrafiłem na nie.

Gotartowice to obecnie dzielnica Rybnika. Na "kolejach lubelskich " znalazłem zdjęcie szlabanu z widocznym dzwonkiem. Przy szlabanie brak żaluzji z płaskowników lub prętów, a budki były u nas znacznie porządniejsze.
Druga fotka z kroniki filmowej: Bydgoska Fabryka Sygnałów Kolejowych, montaż elementów szlabanów.

I jeszcze troszkę o Szubinie. "Komunikacja i handel. W rozwoju gospodarczym Szubina ważne znaczenie miał rozwój sieci kolejowej, który przypadł na przełom XIX
i XX w. Już w 1873 r. magistrat szubiński gorliwie popierał projekt zbudowania linii kolejowej z Bydgoszczy do Zbąszynia, a w 1882 r. z Bydgoszczy do Rogoźna. Obie linie miały przebiegać przez Szubin. Dopiero jednak w 1895 r. Szubin otrzymał połączenie kolejowe z Bydgoszczą i Żninem, przyjmując 3 pociągi dziennie z Bydgoszczy i 3 ze Żnina.W 1899 r. rozpoczęto budowę linii kolejowej, łączącej Bydgoszcz z Poznaniem przez Szubin — Kcynię — Gołańcz — Wągrowiec, ukończoną w 1908 r. W tym samym roku Szubin otrzymał dworzec kolejowy. Ruch kolejowy na linii Bydgoszcz — Poznań rozpoczął się w styczniu 1909 r..Przez Szubin przejeżdżało dziennie 5 pociągów do Bydgoszczy. Podróż z Szubina do Bydgoszczy trwała w 1912 r. około 30 minut."

Ostatnia fotka: pod nazwą Szubin widać: "Altburgund"
"Dyskryminacja polskości. Jednym z pierwszych posunięć germanizacyjnych władz okupacyjnych w stosunku do Szubina była zmiana pol-
skiej nazwy miasta na czysto niemiecką. Hitlerowcom nie wystarczało przekształcenie dotychczasowej pisowni nazwy Szubin na Schubin, lecz
postarali się o nadanie jej nowej wersji terminologicznej. Weszła ona do urzędowego użytku w 1940 r. Szubin został wówczas przemianowany na
Altburgund. Nazwa ta nawiązywała do okresu wędrówki ludów, kiedy to na terenie Szubińskiego miały rzekomo osiedlać się germańskie plemiona Burgundów. Sam fakt zmiany nazwy nie ułatwił zadania hitlerowskim władzom urzędowym, które już do końca okupacji musiały w oficjalnej korespondencji używać obok wersji Altburgund, dopiska w nawiasie — Schubin, po to tylko, aby każdy z zewnątrz mógł orientować się, o jakie miasto chodzi."
Cytaty pochodzą z książki "Dzieje Szubina"

'Relikt' przy wieży, który też niebawem zniknie, w związku z 'budową hali'. On też, wraz z okrąglakiem miałby być 'przeniesiony i ocalony'?

Muzeum Wodociągów powinno się tym zainteresować i przygarnąć

Troszkę dworcowych reliktów. Do czego służyły izolatory na pompach?

"Co znaczy kochać kolej ?" http://wspominajbydgoszcz.blogspot.com/ ... rzec%20PKP

To nie są pompy a żurawie do nawadniania albo krany wodne. Pompa to tłoczyła wodę do zbiornika we wieży.
Izolatory na szczycie były elementem instalacji elektrycznej służącej podświetleniu latarni usytuowanej na ramieniu żurawia, która dawała określone w przepisach sygnały kolejowe dotyczące możliwości przejazdu wzdłuż żurawia, bądź zakazu przejazdu zależnie od położenia ramienia. Nie zawsze żuraw znajdował się w okolicy lamp i sygnał musiał mieć własne podświetlenie. Inaczej na manewrach parowóz mógł po prostu urwać ramię żurawia ustawione prostopadle do torów.

Jeszcze a propos wizyty w Bydgoszczy niemieckiego pasjonata kolei - w latach siedemdziesiątych PKP organizowały imprezy kolejowe dla zagranicznych miłośników kolei płacących oczywiście w twardej walucie. Polscy miłośnicy mieli wówczas ogromne problemy ze zdobyciem zezwolenia na fotografowanie kolei, ci "dolarowi" i "markowi" już nie... W Bydgoszczy imprezy takie też miały miejsce choćby dla tego, że u nas stacjonowały do ok. 1978 piękne niemieckie parowozy pospieszne BR03/Pm2.

No tak, nazwanie owego urządzenia pompą jest niezbyt fortunne. Kran wodny pasuje.
O znaku na ramieniu nie pomyślałem. Na fotce znak bez prądu.

Od dłuższego czasu intrygowały mnie te izolatory na żurawiach. Widziałem wiele starych żurawi z lampami (mniej lub bardziej poturbowanymi), a na to bym nie wpadł :E

Wiekowa zwrotnica na stacji kolejowej Rynarzewo " FREYTAG & CO" 1908 rok

Znalezione na tegorocznym FotKol przy stacji Bydgoszcz Emilianowo

Kcynia

Lokomotywa z Solbetu i szyna z 1863 roku. Szyna wykorzystana jako słupek ogrodzenia.

Kolejowa lampa naftowa St. Sulikowski Kraków

Nasza 'stara dźwignica', która ma świadczyć o 'dawnych, dobrych czasach kolei', sprawia wrażenie 'skazania na zapomnienie' i może na złom. Otoczona budkami budowlańców, z daleka woła o pomoc. Od jakiegoś czasu, jej zblocze jest 'wygibnięte'. Może nastąpiło to, przez zahaczenie jakiegoś, przejeżdżającego pod nim pojazdu. Dziwne, że sprawcy nie poczuwają się do poprawnego ustawienia zblocza w łańcuchy. Dziwne, że nikogo to nie interesuje, choćby z powodu samej estetyki.

Wrzucaj to tutaj viewtopic.php?f=71&t=3275&p=27719&hilit=d%C5%BAwig+bramowy#p27719
Chyba trzeba temat porządnie ruszyć nim będzie za późno...

Znalazł się jeszcze jeden relikt.

Wczoraj wracając pociągiem w godzinach wieczornych w okolicach ul. Grunwaldzkiej zauważyłem stojącą na bocznym torze wyglądającą na super stara lokomotywę. Czy ktoś coś wie na jej temat?

O! Znalazła się. Już myślałem że poszła na złom.
Coś biedaczka nie może zagrzać miejsca i znaleźć opieki.