Stara drewniana śluza.

[bunkier]

Jak wiemy urzędasy bydgoscy czytają to forum, więc jak znam życie któryś z nich zgłosi ten pomysł jako autorski

Trafione w samą dychę niech ruszą mózgownicami, a nie ślizgają się ze stołka na stołek na cudzych pomysłach. Jak to powiadają: sukces ma wielu ojców, ja i nie tylko ja już to przerabiałem.

[BYDZIAK 1958]

Na ssc pojawił się cytat i link z expressu na temat tego wątku.

http://www.express.bydgoski.pl/look/art ... 3&IdTag=85

W przytoczonym tekście z expressu można przeczytać:
"Poza tym pozostałości śluzy znajdują się na terenie stacji pomp Miejskich Wodociągów przy ul. Grottgera 2 i na prywatnej działce. Z tych powodów odkrycie śluzy jest raczej mało realne."
Być może tak jest, choć z mapy wynika, (na poprzedniej stronie), że przynajmniej większa część tej śluzy była w miejscu obecnego skweru. Chyba że ten skwer jest prywatny, lub należy do tych 'pomp'...

[bunkier]

Wiadomo że są małe szanse aby drewno że śluzy zachowało się w dobrym stanie. Wydaje się tyle kasy miejskiej na buble i tandetę, a co za problem zrekonstruować śluzę, tylko trzeba trochę inicjatywy, a nie osiem godzin "odsiadki" i do domu.
Konserwator mówi o badaniu metodą elektrooporową, dobrze, można nawet georadarem przebadać. Tylko czy ci co te sprzęty obsługują potrafią dostatecznie zinterpretować ich odczyty, wątpię.
Po co komu pamiątki przeszłości, zmieni się plan zagospodarowania przestrzennego i ten skwerek się sprzeda. Zaraz obok powstała nowa przestrzeń po wyburzeniu historycznych budynków. Jakiś deweloper postawi na tym terenie szklano-stalowego molocha i będzie miasto wyglądało jak nowe.

[BYDZIAK 1958]

Podaję nowy pomysł dotyczący tego tematu. Skoro 'tam' były kłopoty z przebiegiem granic działek, względem przypuszczalnego położenia śluzy, znalazłem inne, być może lepsze miejsce. Tam, śluza może być cała odkopana i być może nawet odbudowana i eksponowana. Miejsce to, to 'łączka' przy V-tej śluzie, (po jej północnej stronie), przy Czarnej Drodze. W miarę łatwo ją można zlokalizować. Nawet nakładając na siebie mapy wychodzi na to, że stara śluza zakopana jest nie dalej niż 25 metrów od obecnej śluzy V. Możliwe, że oprócz jej 'podłogi', zachowały się również dolne fragmenty ścian.
Przyszły rok, 'Rok Kanału', powinien zmobilizować władze miasta do ułatwienia przynajmniej jej poszukiwań. I tak jak wcześniej pisałem, sam chętnie, jakby co, pomogę kopać. Łopatę mam.
Robercie i forumowicze, co wy na to?