Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Dziękuję,.Znam ten tekst. Jestem w kontakcie z jego autorem.

Czy ktoś jest w posiadaniu Kalendarza Bydgoskiego 2010? Ponoć tam był tekst o Sommerfeldzie. Interesują mnie głównie źródła, z których autor korzystał. W necie znalazłem wersję cyfrowe kalendarzy do 2000.r.

Mam ten kalendarz, jest w nim 3,5-stronnicowy tekst o Sommerfeldzie autorstwa Janusza Umińskiego. Nie ma podanych żadnych źródeł - jak zresztą i w innych artykułach zamieszczonych w kalendarzu. Jest jedynie adres e-mail, w tym przypadku do TMMB.

W takim razie mogę prosić o wyknanie zdjęć tego artykułu? Trochę słabo, że nie podają źródeł, bo wtedy można pisać wszystko.

Oczywiście, wysłałem link do skanów na priv.

Witam po przerwie. Ostatnio dowiedziałem się, że fabryka spłonęła w styczniu 1944. Niestety nie znam historii miasta w tym czasie. Czy poza ogólnymi działaniami wojennymi miało miejsce jakieś lokalne zajście? Z góry dziękuję za informację

Znalazłem taką informację o końcu fabryki:

(…) w lipcu 1945 roku jako mienie poniemieckie zostaje upaństwowiona i przekazana Zjednoczeniu Miejscowego Przemysłu Drzewnego, które rezygnuje z produkcji. Trudno też dziwić się takiej decyzji, gdyż na początku roku, podczas działań wojennych całkowicie spalone zostaje wyposażenie fabryki. Pociski trafiają w magazyny lakierów i politury, wywołując ogromny pożar.

Źródło: http://muzeum.grudziadz.pl/aktualnosc-3 ... eksza.html

Dokumenty, które mi pokazano mówią coś innego. Poza tym znane są instruemnty Sommerfelda datowane na 1943 r, produkował w tym czasie również meble. Więc fabryka nie miała prawa spłonąć na początku wojny. Niby fakty historyczne podane przez autora są logiczne, ale w zestawieniu z kolejnymi informacjami pozostawiają wiele do życzenia...

Jeśli ktoś, kto pisał ten artykuł podaje informacje, że dźwięcznica sygnowana jest Ad. Lexow Berlin oraz to, że pianino powstało w Grudziądzu widać, że kompletnie nie zna tematu.
Dzwięcznica to szkielet, płyta reznonasowa, rama żeliwna i struny. I to powstawało w Bydgoszczy. Klawiatury i mechanizmy jak wielu producentów kupowane były gotowe. I to mechanizm sygnowany jest Ad. Lexow Berlin, nie dźwięcznica.
W Grudziądzu przy Groblowej był skład instrumentów, były tam nowe pianina wyprodukowane w Bydgoszczy nie w Grudziądzu.

Mowa o pożarze fabryki w wyniku działań wojennych w styczniu 1945 r. (niektóre źródła podają datę 22 stycznia).

Jakie to źródła?

Nic naukowego, tylko luźne informacje w Internecie. Adresów do nich nie zapisałem.

Poniżej, dwie relacje/wspomnienia ze szczyptą informacji o Brunonie Sommerfeldzie.
Ponieważ - jak widzę - pasjonujesz się tym tematem, być może Ciebie zainteresują:
http://pamiecbydgoszczan.ukw.edu.pl/rel ... 1939-roku/
http://pamiecbydgoszczan.ukw.edu.pl/rel ... iecinstwa/

Pozdrawiam

Dziękuję, teraz wiem że miał syna i był katolikiem. Może księgi parafialne by coś wyjaśniły. Tylko czy uda się dotrzeć do nich wirtualnie?
Tak, temat Sommerfelda wyjątkowo mnie interesuje. Dziękuję bardzo

Przejrzałem nasz rozdział fabryk i nie zauważyłem tu innych 'fabryk fortepianów'. A to w związku z ciekawym wycinkiem z 1929 roku, pokazanym na FB przez "Bydgoszcz w moich oczach"...