Strona 3 z 4
Re: Sprzęty fotograficzne
: sobota, 14 mar 2015, 22:26
autor: krajan
Co to za model?
Re: Sprzęty fotograficzne
: niedziela, 15 mar 2015, 07:33
autor: BYDZIAK 1958
To Kodak EasyShare Z980. Próbowałem coś znaleźć o tym w necie, ale bez skutku. Może źle szukałem.
Ostatecznie zadziałam 'poligonowo', - chyba wytnę 'chore miejsce' i zobaczę co dalej.

Re: Sprzęty fotograficzne
: poniedziałek, 16 mar 2015, 09:43
autor: krajan
Postaram się znaleźć jakiś poradnik, ale to po pracy.
Re: Sprzęty fotograficzne
: poniedziałek, 16 mar 2015, 18:47
autor: krajan
Do tego modelu nie znalazłem nic ciekawego, ale może przyda się filmik z rozbiórki innego modelu:
https://www.youtube.com/watch?v=Rh-zL7SycFwWidać na nim ile śrubek jest ukrytych

Re: Sprzęty fotograficzne
: piątek, 20 mar 2015, 08:41
autor: BYDZIAK 1958
^^^ Dopiero teraz tam zajrzałem
W międzyczasie, swój też otworzyłem, tylko do tego etapu. (Dół i tył) Dalej była już tajemnica. 'Zatrzaski' maja spore długości (strzałka na zdjęciu). Podważanie i naginanie elementów z tworzywa, łączyło się z niebezpiecznymi dźwiękami - ostrzegawczym skrzypieniem i trzeszczeniem. To zapewne dzięki trzymającym zamaskowanym śrubkom. Ostatecznie ponownie go złożyłem.
I zdecydowałem się na 'zabieg chirurgiczny'. Na razie nie ciekawie to wygląda. Ale choroba została wyleczona.

Niebawem będzie etap 'operacji plastycznej'. Całkowicie zmieni ona wygląd tego miejsca. Nowy element wystający, który będzie pełnił rolę włącznika, (może w pionie, może w poziomie), będzie musiał być jednocześnie zabezpieczony przed środowiskiem zewnętrznym. (Deszcz, kurz). Sam jeszcze nie wiem, jak to będzie wyglądało. To zależy, od tego, co mi w ręce wpadnie.
(Zdjęcie 'wyciętej dziury', pokażę potem, gdy 'moja naprawa' zostanie zakończona)

Re: Sprzęty fotograficzne
: piątek, 3 kwie 2015, 21:17
autor: Stanislaw
Przykład przyjaźni Dojcze Demokratisze Republik i Sawietskowo Sojuza. Lampa błyskowa z DDR (sprawna, zdjęcia z ta lampą błyskową można było wykonywać w pobliżu gniazdka elektrycznego). Aparat "FED-4", radziecki, też sprawny. Kto wie, co oznacza skrót FED?
Re: Sprzęty fotograficzne
: piątek, 3 kwie 2015, 21:40
autor: salamon
Zakłady im. Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego

Re: Sprzęty fotograficzne
: piątek, 3 kwie 2015, 22:10
autor: Stanislaw
Zgadza się.
Re: Sprzęty fotograficzne
: środa, 8 kwie 2015, 17:05
autor: BYDZIAK 1958
'Misioaparat' przypomniał mi, o obietnicy podzielenia się doświadczeniami, z mojej, MacGyverowej 'naprawy' aparatu.
Jak wspominałem, 'wycięta dziura' odsłoniła, ale tylko kawałek, malutkiego języczka przesuwanego wyłącznika. Działa on niestety w poziomie, odciągany mocną sprężynką. Z kawałka wkładu od długopisu, odpowiednio powyginanego i wzbogaconego połową 'gwoździa', zrobiłem nową, (inaczej w porównaniu do oryginalnego, uszkodzonego suwaka), - działającą dźwigenkę. Znalazłem też w 'swoich śmieciach', silikonową wytłoczkę przycisków, po jakimś pilocie, lub czymś w tym rodzaju. 'Długi guzik' idealnie przykrył 'dziurę'. On, miał być od góry zamkniety przygotowywanym kawałkiem nowego 'dekielka', zamykającego całość. Wszelkie próby na działanie nowego włącznika, wypadły pomyślnie. Ale byłem trochę zniesmaczony nowym wyglądem, który choć miał być oryginalny, to jednak trochę mnie 'raził'. Ostatecznie, gdy miałem już całość 'domknąć' i zakończyć, postanowiłem jeszcze raz to wszystko zdemontować i pokombinować ze starym suwaczkiem, który mimo uszkodzenia, chciałem włożyć 'odwrotnie'... Wyobraźnia podpowiadała, że uzyskam efekt pozytywny. Jedną dłonią przyciskałem pod kątem aparat do stołu, a drugą wciskałem... W tym momencie brakowało mi trzeciej ręki... i nagle trach! Aparat wyślizgnął mi się tak nieszczęśliwie, że w czasie tego 'wypadku', odłamał się całkowicie wspomniany wcześniej 'języczek'. Stanowił on tylko, jak wspominałem, mały 'kawałek wystający', większego elementu schowanej dźwigni przełącznika.
Pozostało mi tylko sprawdzić igłą w oczywistym miejscu, czy aparat jeszcze działa. Oczywiście działa. Ale na razie utraciłem ochotę na kolejne grzebanie przy nim. Głównie z braku czasu. Bo wymaga to podejścia 'na spokojnie'.
Poniżej:
Żółta strzałka pokazuje przesuwny 'języczek', schowanego układu włącznika.

'Nowa dźwignia' z wkładu, a potem 'z gwoździem' i 'guzik'.

Prawie skończony, działający aparat, przed 'zamknięciem'. Od góry miała być nowa osłona wpasowana w wycięty w obudowie otwór. Z niej wystawał by 'nowy włącznik...'
A co było dalej, już wiadomo...

Re: Sprzęty fotograficzne
: piątek, 7 paź 2016, 17:30
autor: BYDZIAK 1958
Nasz nowy forumowy kolega Mati90, zaprosił nas w temacie starego kanału na wirtualny spacer.
Odbyłem go z zadowoleniem.
Ciekawi mnie ten 'aparat'. Czy robienie nim zdjęcia trwa moment, tak jak w zwyczajnych aparatach?
Czy może jest tam jakieś 'ustrojstwo', które musi zrobić jakiś 'obrót', by wszystko co miało w polu widzenia mogło zapisać ? Steruje się tym mając podgląd na urządzeniu trzymanym w ręce? A 'rybie oko' jest na połączonej z tym trwale 'tyczce', (statywie)?

Re: Sprzęty fotograficzne
: piątek, 7 paź 2016, 19:00
autor: GrapHite
Chodzi ci o robienie zdjęć do wirtualnego spacer?
Wirtualne spacery to multimedialne prezentacje zbudowane na bazie panoram sferycznych. Pojedyncza panorama powstaje przez wykonanie serii zdjęć (najczęściej lustrzanka cyfrowa z szerokokątnym obiektywem) wokół ustalonego punktu i nałożenie ich na sferę - dzięki temu umożliwia rozglądanie się we wszystkich kierunkach i przybliżanie szczegółów. Połączenie kilku panoram w logiczną całość tworzy wirtualny spacer.
Można i tak

Re: Sprzęty fotograficzne
: wtorek, 11 paź 2016, 08:54
autor: Kurlor
widziałem taki rower jak smiga i się zastanawiałem po co

Re: Sprzęty fotograficzne
: wtorek, 18 paź 2016, 00:09
autor: AERO
Podejrzewam, że to być może pierwszy aparat cyfrowy jaki pojawił się w sprzedaży na krajowym rynku. Było to jeszcze w XX W. Rozdz. 1.3 M.P.
Re: Sprzęty fotograficzne
: niedziela, 13 lis 2016, 18:38
autor: Greg
Nie wiem czy pierwszy, ale miałem/może nawet gdzieś jeszcze mam? taki...
a za zoom robiła zwykła lupa

Re: Sprzęty fotograficzne
: wtorek, 15 lis 2016, 15:26
autor: zecer
Pierwszy chyba nie. Mimo wszystko stawiam na któryś z aparatów Kodaka.
Re: Sprzęty fotograficzne
: wtorek, 15 lis 2016, 22:25
autor: GrapHite
Ruszyłem je

Re: Sprzęty fotograficzne
: środa, 16 lis 2016, 11:04
autor: zecer
IMG_0924.jpg
Kodak
IMG_0924.jpg (85.38 KiB) Przeglądany 8 razy
Ten bakelitowy Kodak to z jakich lat?
Re: Sprzęty fotograficzne
: środa, 16 lis 2016, 15:53
autor: GrapHite
Były produkowane od 34 do 41.
Ten jak sprawdzę i znajdę na nim datę - napiszę.
Re: Sprzęty fotograficzne
: sobota, 10 gru 2016, 17:53
autor: BYDZIAK 1958
Jako że w obecnych czasach do obrabiania zdjęć, używa się komputera, napiszę kilka słów z nim związanych. Dorastałem w czasach, gdy jak popsuło się radio, telewizor czy inny podobny sprzęt, wzywało się 'mechanika'. On 'zbadał' nasz telewizor, wymienił lampę, kondensator, czy tranzystorek i znów mogliśmy się cieszyć naprawionym sprzętem.
W innym miejscu wspominałem, że popsuł mi się komputer. Ostatecznie wymieniono mi 'płytę główną'. Na starej, wśród masy 'wszelkich scalaków' i innych takich tam, widać gołym okiem prawdopodobną przyczynę 'awarii'. To trzy wybrzuszone kondensatory i obok diody(?), pod którymi płytka swym kolorem sugeruje moment wyższej temperatury. I tu następuje moment zderzenia mojego 'starego myślenia' - "przecież można pewnie wymienić te kondensatorki...", - ze współczesnym podejściem do takich rzeczy, - nie opłaca się - "taniej jest wymienić całą płytę".
Nie mogę pojąć, jak może być tańsza spora liczba detali elektronicznych, od kilku kondensatorów.

Re: Sprzęty fotograficzne
: sobota, 10 gru 2016, 18:55
autor: StaraBydgoszcz
Jeśli ktoś potrafi lutować to wystarczy kupić kondensatorki o podobnych parametrach, wylutować stare i wlutować nowe, tylko jest jedno ale a w zasadzie dwa. Po pierwsze jeśli coś pójdzie nie tak to możemy kupować nową płytę, więc to musi być zrobione na prawdę dobrze, a po drugie nie ma żadnej gwarancji, że wymiana kondensatorów rozwiąże problem. Z płytami jest tak, że są one na tyle tanie, że większość serwisów nie bawi się w ich wymianę, koszt naprawy to połowa ceny nowej płyty - takiej standardowej kosztującej w granicach 200 zł. Naprawa się bardziej opłaca w droższych płytach.