Strona 3 z 5
Re: Stare papierzyska
: czwartek, 21 lis 2013, 21:27
autor: BYDZIAK 1958
WDW pisze:(...)
Oczywiście, na całkowite potępienie zasługuje ówczesna częsta niechęć do Zydów, należy jednak poznać jej przyczyny i cały kontekst historyczny.
^^^ I właśnie tą 'niechęć' nazwałem oszołomstwem. Określenie to można różnie kojarzyć, bo jest w miarę nowe. Ale faktycznie, przyznaję, mogłem to zadanie napisać bez tego słowa i wtedy by brzmiało tak:
"Bo jeszcze wyjdzie na to, że tutaj, w naszym mieście, był matecznik ludzi niechętnych tej nacji."
WDW pisze:...
Dziś jest rok 2013 i jesteśmy bogatsi o całą wiedzę ostatnich prawie 80 lat jakie upłynęły od czasu publikacji tych artykułów. Poza tym analizując ówczesną rzeczywistość dzisiejszym rozumieniem wielu pojęć należałoby stwierdzić np. że Józef Piłsudski w młodości był terrorystą, a w 1926 r. dokonał zamachu stanu / przewrotu wojskowego, w wyniku którego władzę przejęła junta wojskowa zaprowadzając rządy autorytarne likwidujące młodą polską demokrację
(...)
I dzięki tej wiedzy wiemy, że nie wszystkie 'oczywistości' są zawsze 'oczywiste'.
Re: Stare papierzyska
: piątek, 22 lis 2013, 10:51
autor: AERO
Na łamach tych starych szpalt sporo jest innych, ciekawych artykułów i ...reklam

Re: Stare papierzyska
: piątek, 22 lis 2013, 17:49
autor: BYDZIAK 1958
Kolumnę 'kronika', otwiera grafika pokazująca ówczesne symbole miasta. Nad "i" widać zarys synagogi. Więc chyba ogólne nastroje mieszkańców na poruszany wyżej temat, mogły się mieścić 'w krajowej normie'.
Re: Stare papierzyska
: niedziela, 22 gru 2013, 23:25
autor: monter1951
Ogłoszenia z 1898 roku.
Re: Stare papierzyska
: piątek, 27 gru 2013, 13:12
autor: BYDZIAK 1958
Znalazłem kilka listów dziadka. Składały się głównie z kartki składanej na pół. Po zewnętrznej stronie po złożeniu, były adresy, pieczątki i inne dane, w wewnętrznej stronie był tekst listu.
Na kopercie jednego z nich jest pieczątka, która może 'coś powie' shetowi ...
Dziadek podpisując się w nich, używał stopnia 'kanonier'.
Re: Stare papierzyska
: piątek, 27 gru 2013, 18:36
autor: seth
BYDZIAK 1958 pisze:
Na kopercie jednego z nich jest pieczątka, która może 'coś powie' shetowi ...
Dziadek podpisując się w nich, używał stopnia 'kanonier'.
Znaczy dziadek w artylerii służył. Kanonier do odpowiednik naszego starszego szeregowca.
Co tam jest jeszcze ciekawego. Poczta polowa, kartka wysłana w lipcu 1918 dotarła w sierpniu tegoż roku.
Mamy również numer jednostki w której służył dziadek. Res.Feldart.Rgt.17 5 Bat.
Na nasze to 5 bateria 17-tego Rezerwowego Regimentu Artylerii Polowej.
Re: Stare papierzyska
: piątek, 27 gru 2013, 20:20
autor: bunkier
Kanonier = szeregowy
Bombardier = starszy szeregowy
Re: Stare papierzyska
: piątek, 27 gru 2013, 20:26
autor: seth
bunkier pisze:Kanonier = szeregowy
Bombardier = starszy szeregowy
No jasne. Ale babola strzeliłem. Na usprawiedliwienie dodam że służyłem w łączności.; Halo tu Brzoza. Widzę cię dobrze. Słyszę cię słabo.
Dziękuję za sprostowanie

Re: Stare papierzyska
: piątek, 27 gru 2013, 20:43
autor: bunkier
seth pisze:Dziękuję za sprostowanie

Proszę bardzo
Ja zaszczytny obowiązek służenia ojczyźnie zakończyłem w stopniu Bombardiera

Re: Stare papierzyska
: sobota, 28 gru 2013, 18:43
autor: magneto
Re: Stare papierzyska
: niedziela, 29 gru 2013, 06:19
autor: BYDZIAK 1958
magneto pisze:
Może ktoś widział już tę wystawę na innej fotce,widokówce lub w artykule prasowym i jest w stanie potwierdzić jej bydgoskie pochodzenie?
Ja chyba się z tym nie spotkałem. Nie wszyscy jeszcze tu zajrzeli. Odpowiedź pewnie będzie.

Re: Stare papierzyska
: wtorek, 31 gru 2013, 07:21
autor: BYDZIAK 1958
BYDZIAK 1958 pisze:magneto pisze:
Może ktoś widział już tę wystawę na innej fotce,widokówce lub w artykule prasowym i jest w stanie potwierdzić jej bydgoskie pochodzenie?
Ja chyba się z tym nie spotkałem. Nie wszyscy jeszcze tu zajrzeli. Odpowiedź pewnie będzie.

^^^ Wychodzi na to, że nadal jest to spora zagadką.
Mój dziadek, w latach dwudziestych i trzydziestych, najczęściej pracował jako organista. A że o pracę nawet na tym etacie było trudno, grał najczęściej we wiejskich kościołach. Ale często szukał lepszej pracy. I wtedy nowi pracodawcy we wstępnych rozmowach, również prosili o dostarczenie opinii od proboszcza...
Re: Stare papierzyska
: wtorek, 31 gru 2013, 16:33
autor: salamon
Bardzo ładny charakter pisma. Mój dziadek po niemieckich szkołach miał podobny.
Re: Stare papierzyska
: wtorek, 31 gru 2013, 17:24
autor: Lucim
Proboszcz Cegielski jak dobrze widzę?
Może to rodzina Hipolita?
Tego od wielkiego przemysłu.
Warto by było to sprawdzić.
Lub tylko zbieżność nazwisk.
PzDr.

Re: Stare papierzyska
: wtorek, 31 gru 2013, 17:51
autor: seth
magneto pisze:Może ktoś widział już tę wystawę na innej fotce,widokówce lub w artykule prasowym i jest w stanie potwierdzić jej bydgoskie pochodzenie?
Wystawa sklepu jubilerskiego wykonana w okresie międzywojennym. Całkiem prawdopodobne że Bydgoszcz. W końcu sklepy tego typu, oferujące szeroką gamę drogich zegarków np. Tissot oraz sreber nie miały racji bytu na tzw. prowincji.
Do jednoznacznego potwierdzenia lokalizacji brakuje nam konkretnej wskazówki. W Bydgoszczy było kilka punktów oferujących podobne wyroby.
Re: Stare papierzyska
: czwartek, 2 sty 2014, 17:15
autor: BYDZIAK 1958
Znalazłem inny dokument, który mnie trochę zadziwił i odsłonił parę znaków zapytania. Stary wuj E. Klatt był ewangelikiem. Ciotka, (jego żona, siostra mojego dziadka), była katoliczką. Ich syn też był katolikiem. I jakoś w tej międzywojennej Polsce żyli zapewne zgodnie. Zastanawiam mnie, co takiego się wydarzyło, że jak tylko skończyła się wojna, stary wuj musiał (bo chyba 'nagle' nie zapałał miłością do wiary żony), odejść od swego kościoła. I to jeszcze przed Sądem Grodzkim, w nowym 'komunistycznym' kraju.

Re: Stare papierzyska
: czwartek, 2 sty 2014, 18:24
autor: seth
BYDZIAK 1958 pisze:Znalazłem inny dokument, który mnie trochę zadziwił i odsłonił parę znaków zapytania. Stary wuj E. Klatt był ewangelikiem. Ciotka, (jego żona, siostra mojego dziadka), była katoliczką. Ich syn też był katolikiem. I jakoś w tej międzywojennej Polsce żyli zapewne zgodnie. Zastanawiam mnie, co takiego się wydarzyło, że jak tylko skończyła się wojna, stary wuj musiał (bo chyba 'nagle' nie zapałał miłością do wiary żony), odejść od swego kościoła. I to jeszcze przed Sądem Grodzkim, w nowym 'komunistycznym' kraju.

Odpowiedź jest prosta. W roku 1945 ewangelik znaczyło tyle co Niemiec, Volksdeutsch itp. grubsze epitety. Zjawisko to było dosyć powszechne.
Polecam książkę "Wielka trwoga. Polska 1944-1947" autorstwa Marcina Zaremby. Jest to niesamowita pozycja która prezentuje skalę zmian społecznych i przewartościowania wszystkiego co znamy, jaka cechuje społeczeństwa po długoletnich wojnach. Autor prezentuje coś co wydaje się oczywiste z punktu widzenia człowieka, którego życie i mienie nie miało żadnej wartości, upadek wartości które cechują naszą cywilizację, całkowitą degrengoladę społeczeństwa i zagrożenia jaki ten stan niósł Polsce.
Re: Stare papierzyska
: piątek, 3 sty 2014, 15:54
autor: BYDZIAK 1958
seth pisze:
Odpowiedź jest prosta. W roku 1945 ewangelik znaczyło tyle co Niemiec, Volksdeutsch itp. grubsze epitety. Zjawisko to było dosyć powszechne.
^^^ Ja też tak po cichu myślałem, że pewnie o to chodziło. Książki nie znam. Na pewno za jakiś czas będę chciał ją przeczytać.
Mam paru dalszych znajomych - ewangelików. Ciekawi mnie w tym przypadku, jak to się stało, że ich rodzice czy dziadkowie, mimo tamtego trudnego okresu, pozostali jednak w swej wierze. Gdy uda mi się któregoś spotkać, to na pewno o to spytam.
Re: Stare papierzyska
: niedziela, 23 lut 2014, 17:31
autor: seth
Tego typu ulotki rozdawane tysiącami na ulicach Bydgoszczy z reguły nie zachowują się dla potomnych. Wszystko zatem w rękach przypadku.
Prezentuję druk nader ulotny ze stycznia 1948 roku ! Oryginał ze zbiorów autora postu.
Re: Stare papierzyska
: poniedziałek, 24 lut 2014, 17:59
autor: BYDZIAK 1958
^^^ Przypomniało mi to o naszej lokalnej dawnej grze liczbowej,- "Łuczniczka". To było coś w rodzaju totolotka.
Znajomy pokazał mi swe znalezisko ukryte w jednej z książek przodka.
