wichura pisze:(...) Pamiętam, jak we wrześniu przed 2 laty Włocławek na bodajże kilkadziesiąt godzin zamknął spływ wody i wówczas udało mi się suchą nogą (ale butem, nie do końca ) dojść bliżej przeciwległego brzegu niż tego, z którego startowałem. (...)
Chyba zbliża się historyczny dzień, w którym Fordon odnotuje najniższy stan Wisły. Wczoraj usłyszałem, że w Toruniu mieli już o 3 cm mniej, niż 123 lata temu. (Czyli w czasie wspomnianym przez wichurę, było pewnie tam więcej.) Warto przygotować jakąś łódź, albo zaprzyjaźnionego drona, by przebadać dłuższy odcinek wybrzeża. Warto wtedy też zahaczyć o Wyszogród. Ja, pewnie w sobotę dopiero przyjadę zobaczyć.
może wspólnie zaplanujemy spacer w niedzielę?
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
^^^ Pierwsze, co rzuca się w oczy, to różnorodność nazwisk, czyli zapewne w jakimś sensie narodowości tych osób. Do wojny pewnie część z nich się dobrze znała, byli sąsiadami...
Ciekawy podpis pod pocztówką. Nie Bydgoszcz Brdyujście, a Fordon Brdyujście.
seth pisze:Wykaz mieszkańców Fordonu i okolic, poległych podczas Wielkiej Wojny 1914-1918
Szkoda, że lista bezimienna.
Na razie. Co ciekawe, w Fordonie stał obelisk upamiętniający poległych mieszkańców z listą obejmującą 61 nazwisk. Wygląda na to, że nie uwzględniono zabitych z całego Kreis Fordon. Na liście widnieją nazwiska Polaków, Niemców i Żydów.
Polecam wycieczkę o godzinie 14. Miejsce zbiórki pod pomnikiem na Rynku. Przewidywany plan; synagoga, Kozi Rynek, spichlerz oraz prezentacja ostatnich znalezisk w Fordonie, czyli macewy i relikty z dawnego cmentarza ewangelickiego. Ostatnim punktem będzie krótka prelekcja na temat OW "Wisła". Czas trwania około 2 godzin.
salamon pisze:Mi się udało być. Przewodnik bardzo interesująco prowadził wycieczkę.
Miałeś pewnie również okazję poznać się ze Sethem. Jemu też się zapewne podobało.
Na Twoich zdjęciach, dostrzegłem jarmułkę na zacnej głowie. Jej historia też została opowiedziana, (była gdzieś odnaleziona 'za belką', czy 'pod podłogą' synagogi), czy może ona jest współczesna?
BYDZIAK 1958 pisze: Miałeś pewnie również okazję poznać się ze Sethem. Jemu też się zapewne podobało.
Na Twoich zdjęciach, dostrzegłem jarmułkę na zacnej głowie. Jej historia też została opowiedziana, (była gdzieś odnaleziona 'za belką', czy 'pod podłogą' synagogi), czy może ona jest współczesna?
Jarmułka jest z Izraela, oryginalny produkt produkowany współcześnie. Cieszę się że Salamon zaszczycił swoją obecnością wycieczkę 3 Fordońskich Nocy Sztuki. Dzięki temu mamy świetne zdjęcia i relację na naszym forum.
salamon pisze: Oficjalnie nas sobie nie przedstawiono
Fakt. Znamy się tylko z widzenia
Teraz tak. Miałeś okazję obejrzeć mnie na paru fotkach, ja Ciebie nie Podejrzewałem, że to Ty, ale pewności nie miałem, a żem nieśmiały z natury, więc nie podszedłem zapytać
Żeby być uczciwym wobec Ciebie i forum przyznam się, że skojarzyłem Ciebie dopiero po zamieszczeniu zdjęć. O ile pamięć mnie nie myli szliśmy razem na Pruszcz Pomorski w pamiętnym styczniu.
seth pisze:Żeby być uczciwym wobec Ciebie i forum przyznam się, że skojarzyłem Ciebie dopiero po zamieszczeniu zdjęć. O ile pamięć mnie nie myli szliśmy razem na Pruszcz Pomorski w pamiętnym styczniu.
Potwierdzam. Seth'a można zobaczyć na wspólnych "Bunkrowych" wyprawach, a i na zdjęciach jest widoczny. Natomiast Salamona rozpoznać można na kliku zdjęciach po szczerym uśmiechu, a na samych wycieczkach jest bardzo aktywnym uczestnikiem ale nie przybija Wichury
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
seth pisze:Żeby być uczciwym wobec Ciebie i forum przyznam się, że skojarzyłem Ciebie dopiero po zamieszczeniu zdjęć. O ile pamięć mnie nie myli szliśmy razem na Pruszcz Pomorski w pamiętnym styczniu.
Az przejrzałem fotorelacje i fuck'tycznie, widzę Cię tam. Znaczy razem szliśmy
Kolejny raz powtarzam: wiele osób związanych z tym forum zna się tylko z komputera. Zróbmy jakieś spotkanie w zacisznym miejscu (a nie w marszu) i poznajmy się osobiście, porozmawiajmy twarzą w twarz w realu (wiem, kufa, wiem, reala nie ma, jest oszołom).
seth pisze:Żeby być uczciwym wobec Ciebie i forum przyznam się, że skojarzyłem Ciebie dopiero po zamieszczeniu zdjęć. O ile pamięć mnie nie myli szliśmy razem na Pruszcz Pomorski w pamiętnym styczniu.
Potwierdzam. Seth'a można zobaczyć na wspólnych "Bunkrowych" wyprawach, a i na zdjęciach jest widoczny. Natomiast Salamona rozpoznać można na kliku zdjęciach po szczerym uśmiechu, a na samych wycieczkach jest bardzo aktywnym uczestnikiem ale nie przybija Wichury