Pożegnanie zajezdni autobusowej Szajnochy - 7.01.2012
: sobota, 7 sty 2012, 15:17
				
				Podsumowywując w kilku punktach akcję zwiedzania zajezdni autobusowej przy ulicy Szajnochy:
1. Pogoda dopisała (w sensie nie padało). Mimo obaw o opady deszczu obyło się bez niego.
2. Dopisała także frekwencja osób uczestniczących w zwiedzaniu. Dokładnie co do sztuki to pewnie Spooney napisze Ci którzy liczyli na swobodne robienie zdjęć pewnie nie byli zadowoleni
  Ci którzy liczyli na swobodne robienie zdjęć pewnie nie byli zadowoleni   Ale to wkońcu wycieczka a nie fotoday.
  Ale to wkońcu wycieczka a nie fotoday.
3. Można było spotkać i porozmawiać z ciekawymi ludźmi, którzy interesują się Bydgoszczą i podobnymi obiektami, starszymi, a także tymi bardziej nowszymi jak przykładowa ta zajezdnia.
4. Jeśli ktoś dobrze słuchał, to można było wszystkiego dowiedzieć się od "przewodnika" (wieloletniego pracownika zajezdni). Oprócz niego było jeszcze kilka osób, które albo także tu pracowały lub bardzo interesują się MZK i znają każdy kąt.
5 Było mnóstwo osób fotografujących, więc czekamy na fotorelację. Śmiało można ten wątek zasypać zdjęciami. Ja zrobię to jako pierwszy na zachętę Zdjęcia zapewne ukażą się w internecie, a z tego co widziałem to można liczyć też na jakąś wzmiankę w prasie.
  Zdjęcia zapewne ukażą się w internecie, a z tego co widziałem to można liczyć też na jakąś wzmiankę w prasie.
Chciałem w imieniu organizatorów podziękować wszystkim za udział w tej wycieczce i zaprosić na kolejne imprezy i wycieczki związane z historią naszego miasta (i nie tylko).
Jak już wspominałem pokażę kilka wybranych (na początek) zdjęć mojego autorstwa:
1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

			1. Pogoda dopisała (w sensie nie padało). Mimo obaw o opady deszczu obyło się bez niego.
2. Dopisała także frekwencja osób uczestniczących w zwiedzaniu. Dokładnie co do sztuki to pewnie Spooney napisze
 Ci którzy liczyli na swobodne robienie zdjęć pewnie nie byli zadowoleni
  Ci którzy liczyli na swobodne robienie zdjęć pewnie nie byli zadowoleni   Ale to wkońcu wycieczka a nie fotoday.
  Ale to wkońcu wycieczka a nie fotoday.3. Można było spotkać i porozmawiać z ciekawymi ludźmi, którzy interesują się Bydgoszczą i podobnymi obiektami, starszymi, a także tymi bardziej nowszymi jak przykładowa ta zajezdnia.
4. Jeśli ktoś dobrze słuchał, to można było wszystkiego dowiedzieć się od "przewodnika" (wieloletniego pracownika zajezdni). Oprócz niego było jeszcze kilka osób, które albo także tu pracowały lub bardzo interesują się MZK i znają każdy kąt.
5 Było mnóstwo osób fotografujących, więc czekamy na fotorelację. Śmiało można ten wątek zasypać zdjęciami. Ja zrobię to jako pierwszy na zachętę
 Zdjęcia zapewne ukażą się w internecie, a z tego co widziałem to można liczyć też na jakąś wzmiankę w prasie.
  Zdjęcia zapewne ukażą się w internecie, a z tego co widziałem to można liczyć też na jakąś wzmiankę w prasie.Chciałem w imieniu organizatorów podziękować wszystkim za udział w tej wycieczce i zaprosić na kolejne imprezy i wycieczki związane z historią naszego miasta (i nie tylko).
Jak już wspominałem pokażę kilka wybranych (na początek) zdjęć mojego autorstwa:
1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

 Prawdę mówiąc spodziewaliśmy się max 1/3 tego...
 Prawdę mówiąc spodziewaliśmy się max 1/3 tego...  
 















 Oj Pawle chyba się nie załapałeś na moich fotkach...
 Oj Pawle chyba się nie załapałeś na moich fotkach...




























