Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Wiele ulic, miało w swoim czasie, czasami sporo nazw. W tym momencie mam wrażenie, że do rekordzistek można zaliczyć uliczkę Stary Port. To czwarta nazwa. Wcześniej nazywała się Marchlewskiego, Wyzwolenia i Frankego. W sumie, niema chyba aż takiej wielkiej ilości, takich ulic, żeby zasługiwały na osobny dział. Dlatego tutaj pozwoliłem sobie napisać na ten temat. Oprócz tych najbardziej znanych są i inne wcześniejsze nazwy, często zapomniane. Trafiłem właśnie na taka ciekawostkę, z która się chyba wcześniej nie spotkałem.
Chodzi mi o ul Artyleryjską. Wydawało mi sie, że jest 'od zawsze'. Na przedwojennej mapie nazywa się ona 'Na groby'. Więc i logicznie nazywała się ulica, po północnej stronie cmentarzy, dzisiejsza Powstańców Warszawy. Przed wojną nazywała się 'Za cmentarzami'. Ale po wojnie, jeszcze przez jakiś czas miała nazwę 'Północna'.

Zachęcam do podzielenia się tutaj podobnymi spostrzeżeniami i ciekawostkami.

Temat ciekawy i warty uwagi. Tylko czy rekordzistą jest ulica która miała cztery zmiany nazwy, czy uwzględniając nazwy niemieckie, za Kajzera i okupacji, wyjdzie że zmian było np. 5 lub 6

Przykład pierwszy z brzegu . Ulica Focha - Wojewódzka- Stalina- Czerwonej Armii, mamy zatem cztery przekładki, a jak dodamy niemieckie to wyjdzie jeszcze inaczej

^^^ Focha, 'urodziła się' chyba jako "Kanałowa".

BYDZIAK 1958 pisze:(...)


Pewnie dopiero po przebudowie mostów (wymuszonej przebudową śluzy miejskiej na samym początku XXw.), Focha 'wchłonęła' sporą część starej 'Kanałowej', aż do zbudowanej trochę wcześniej ul Kordeckiego.Poniżej widać, że kanałowa jest już krótka.Od Kordeckiego do mostu W. IV.
(...)

Faktycznie, trzeba również wspomnieć nazwy z czasów 'nie polskich'. W końcu ulice są na ogół zawsze w tym samym miejscu, bez względu na to, jakie nacje po nich stąpają...
A może rzeczywiście temat warty jest osobnego działu...

BYDZIAK 1958 pisze:…… W tym momencie mam wrażenie, że do rekordzistek można zaliczyć uliczkę Stary Port. To czwarta nazwa. Wcześniej nazywała się Marchlewskiego, Wyzwolenia i Frankego. ...

Chyba jednak będzie to piąta nazwa. Jeszcze wcześniej ta ulica zwała się Koszarowa (Kasernenstr.)

Przeglądając fragment starego planu, znów zauważyłem coś, o czym wcześniej nie wiedziałem.
Była sobie kiedyś uliczka Wesoła. Równoległa do Chopina. Obecnie nazywa się L. Wyczółkowskiego. Ale ulicę Wesołą też mamy. W okolicy Toruńskiej i Perłowej.

A kto wie gdzie była Malborska?

Obecna, jak i przedwojenna ulica Lansjerów nosiła w latach okupacji 39/45 nazwę Malborskiej (Marienburgerstr.)

Przed wojną, czyli do 1939 Malborska była częścią ulicy Dolina, od krzyżówki Nakielska/Ułańska do ulicy Miedza.

Czytając o konstruktorze Władysławie Paciorkiewiczu, dowiadujemy się, że w swoim domu przy ul. Malborskiej 24 (obecnie Dolina 24) skonstruował pierwszą w Polsce maszynę do pisania.
Tu założył pierwszą polską wytwórnię maszyn do pisania. Skonstruował maszyny Pacior, Idea i Polonia.
I prawie te wszystkie informacje kończą słowami o pamiatkowej tablicy na tej kamienicy...
Tej kamienicy już od dłuższego czasu nie ma! Krajan zdążył kiedyś zrobić zdjęcie tego domu, tuż przed rozbiórką. Był jeszcze ślad po tej tablicy pamiątkowej...



A miejsce po jej rozbiórce ( na lewym zdjęciu biały domek tuz za ul Miedza) zarasta chwastami...

BYDZIAK 1958 pisze:Przeglądając fragment starego planu, znów zauważyłem coś, o czym wcześniej nie wiedziałem.
Była sobie kiedyś uliczka Wesoła. Równoległa do Chopina. Obecnie nazywa się L. Wyczółkowskiego. Ale ulicę Wesołą też mamy. W okolicy Toruńskiej i Perłowej.

a kto jest w stanie napisać co to za tory na tej mapce, skąd, dokąd, nie wiedziałem że tam były jakieś tory....

Na pewno to jest odnoga torów które kiedyś biegły na obecnej ulicy Kamiennej i widać prowadzi do rzeźni. Przecież kiedyś to wszędzie dowoziły towary pociągi. O ile się nie mylę to jeszcze jakiś fragment tej odnogi był kiedyś za ogródkami na Sułkowskiego pomiędzy Chodkiewicza a Kamienną.

Pamiętam jak tory kończyły się przy magazynach przy Chodkiewicza

No i ten najdłuższy tor z zawijasem nad Brdą był do Gazowni Miejskiej, na krzyżówce z torami tramwajowymi doszło do pamiętnego wypadku.
Lokomotywa parowa ciągnąca wagony do gazowni uderzyła w przejeżdżający tramwaj linii „3” jadący w kierunku ul. Fordońskiej, przewracając przyczepę. Rannych w wypadku zostało 8 osób. Było to 12-03-1964r.

Bardzo ciekawy temat. Jestem za leniwa żeby sama szukać w necie starych planów Bydgoszczy ale to co tu widzę i czytam zaczyna mnie wciągać. Obok starych zdjęć Bydgoszczy plany naszego miasta są biletami które pomagają przenieść sie w przeszłość i wyobrazić jak to wcześniej mogło wyglądać.
Ciekawa jest historia nazw ulic a przy okazji można dowiedzieć się sporo o modernizacji naszego miasta.

spooney pisze:No i ten najdłuższy tor z zawijasem nad Brdą był do Gazowni Miejskiej, na krzyżówce z torami tramwajowymi doszło do pamiętnego wypadku.
Lokomotywa parowa ciągnąca wagony do gazowni uderzyła w przejeżdżający tramwaj linii „3” jadący w kierunku ul. Fordońskiej, przewracając przyczepę. Rannych w wypadku zostało 8 osób. Było to 12-03-1964r.

Ta znana fotka wciaż nie daje mi spokoju, co do miejsca, z którego została zrobiona.


Opis zdjęcia informuje o tym, ze zostało zrobione ze zakładów mięsnych. Ale z jakiego budynku? W liniach zielonych strzałek, bo może zdjęcie było zrobione z przeciwnej strony,(wskazuje na to kąt zdjęcia) nie ma takiego budynku. A tory krzyżowały się z ulicą, zaraz za murami rzeźni...
W drugiej połowie lat 60-tych bywałem tam sporadycznie, np jadąc na łyżwy na Torbyd i nie wydawało mi się tam tak ciasno...

Budynek z którego zrobiono to zdjęcie nie istnieje (obrys czerwony). Został zburzony przy przebudowie ul Jagiellońskiej ok. 1973/74.
Obecnie narożną kamienicą jest następny po nim (obrys zielony). Strzałka - kierunek wykonania fotki.
Fotka słabej jakości, ale to spore powiększenie.

^^^
I to jest to brakujące ogniwo tej zagadki. MWS, z którego roku jest to zdjecie?
I niezły tele miał ten aparat.

To jest powiększony fragment widokówki:

http://allegro.pl/bydgoszcz-19065-i2598679578.html

Daty nie podano. Przypuszczam że to lata 1950/60

W podwórku dawnych zabudowań, które teraz 'umieścił bym' gdzieś na tyłach tego budynku mieszkała matka ciotki, do której czasami chodziłem z mamą.



Jagiellońska była tam 'dziwnie' wąska, z pojedynczym torem tramwajowym. Pamiętam, że wielkie przemiany w tamtym fyrtlu i potem na całej 'tamtej' Jagiellońskiej, rozpoczęły się w końcówce lat 60-tych. Ta pocztówka, śmiało może być ze środka lat 60-tych.

Przy okazji tematu o naszej kolejce wąskotorowej, wstawiłem tam taką mapkę.



I teraz, zerkając na nią jeszcze raz zauważyłem, że 'Czarną drogę' mieliśmy wtedy tylko do ul. Grunwaldzkiej. Dalej, w stronę kanału, nazywała się 'Ścieżka'.