Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Wielkie dzięki dla Organizatorów za fantastyczną rozrywkę
Taki marsz to doskonały sposób poznawania historii
Szczęśliwie uciekliśmy Rosjanom

Na początek mój zapis trasy:
http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&m ... 908adc5e91

Kilka danych :

(od NWW do mojego domu, ale ostatni kawałek usunięty z publicznej mapy)

Łączna odległość 28,47 km
Łączny czas 8:29:38
Czas w ruchu 7:39:46
Średnia predkość 3,35 km/h
Średnia prędkość ruchu 3,72 km/h
Prędkość maksymalna 13,62 km/h
Przewyższenia 706,85 m
Wysokość minimalna 85,66 m
Wysokość maksymalna 119,12 m

Ciekawa jestem danych innych osób.


Zdjęć będzie mało, bo częściej byłam po złej stronie obiektywu

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


9.


10.


11.


12.


13.


14.


15.


16.


17.


18.


19.


20.


21.


22.



I gratis filmik:
https://docs.google.com/file/d/0BzS9QL5 ... VVVlE/edit

Misia pisze:Wielkie dzięki dla Organizatorów za fantastyczną rozrywkę
Taki marsz to doskonały sposób poznawania historii
Szczęśliwie uciekliśmy Rosjanom




I gratis filmik:
https://docs.google.com/file/d/0BzS9QL5 ... VVVlE/edit

No, to się uhahałem
Już wiem! Będzie karny ministrant

Właśnie dlatego dałam filmik. Wiedziałam, że się nie powstrzymasz
Ale zrobiono mi dziś tyle śmiesznych zdjęć, że jedno w tą czy w tą...

Po powrocie do domu zacząłem się zastanawiać, czemu wróciłem tak zadowolony. W zasadzie nic nadzwyczajnego po drodze nie widzieliśmy. Owszem zrobiliśmy ładny spacerek w pięknej scenerii i w miłym towarzystwie, ale czy to jest aż tak niezwykłe i warte tak długiego czekania? Aż włączyłem kompa, zobaczyłem pierwsze zdjęcia, filmik i już gęba mi się roześmiała. Następnie zgrałem swoje zdjęcia i próbuję je wrzucić na forum. Pisząc to jeszcze nie wiem jaki będzie efekt... Wybaczcie, że zdjęcia są w formie linków, a nie wklejone, ale nie mogę tego przeskoczyć No więc tak:

Szliśmy nie tylko lasami, ale też po wodzie

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/03d94194bbf57fa4.html

Nad jeziorem unosiła się dziwna mgła

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e7b8a273339a409.html

Jak widać jednak ani goniący nas czerwonoarmiści, ani my nie zdecydowaliśmy się na korzystanie ze środków transportu tubylców (może gdyby małe konie były to wówczas skorzystalibyśmy)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a348c8dfcb14451.html

Ostatecznie opuściliśmy otwarty teren Jeziora Jezuickiego i ruszyliśmy ukrywać się w puszczy

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b6c0ca8ce904e20.html

Jak się przekonaliśmy nawet prosta czynność zwana czytaniem może bywać zabawna

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a42cbfa65c910e91.html

Charakteryzacja niektórych z naszych przypominała nam tow. Breżniewa

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d42a643d09c58692.html

Ale wszyscy zachowywali biel przez całą drogę

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f5bde3b1b11b0a04.html

I jak zwykle gdy jedni byli na dole inni musieli nad nimi górować

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f40454b0e8561d6d.html

Bardzo spontaniczne pozowanie całej przesympatycznej grupy

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e68a9191ebf8540e.html

No idźmy już, bo oni tam marzną na dole

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/46463c72f9d81b53.html

Dziękuję bardzo za mile spędzony dzień. Choć pewnie rotmistrzowi Roggemannowi tak miło trasa w 1945 nie minęła. Pocieszmy się, że mieliśmy dziś cieplej niż oni przed 68 laty. No i śniegu też napadało zdecydowanie mniej.

wichura pisze:Wybaczcie, że zdjęcia są w formie linków, a nie wklejone, ale nie mogę tego przeskoczyć...

w pierwszej kolejności musiałbyś zmniejszyć do 800x600

GrapHite pisze:w pierwszej kolejności musiałbyś zmniejszyć do 800x600

W pierwszej kolejności... Hm...
A możesz mi napisać na priva jakie są drugie (i trzecie?) kroki, aby nie zaśmiecać tego wątku nie tym, co reszta chce oglądać?

Ślad z GPSa, odbicie w prawo od ul. Glinki się nie liczy bo to mój ślad do domu

Gratuluję wszystkim uczestnikom marszu. Szczególne słowa uznania dla Piotrka, który od lat pokonuje własne słabości i ograniczenia. Wielkie podziękowania dla naszych lektorów (zwłaszcza Misi).
Cieszę się, że dane mi było spędzić czas w tak zacnym gronie. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się na wędrówkach po szlakach historii naszego regionu.

Robert Grochowski pisze:Wielkie podziękowania dla naszych lektorów (zwłaszcza Misi).

Za cukierki to ja mogę zawsze

A Piotrowi dziękuję za kija

To ja jeszcze też dorzucę kilka fotek









Trzeba zaminować tory





Sezon kajakowy czas rozpocząć

Ode mnie

W oczekiwaniu na nasz dyliżans


Pierwszy przystanek - kościół w NWW


Główny celebrant...


... i dzielnie Go wspomagająca ministranta Misia


Idący leśną drogą oddział...


...zaatakowała grupa partyzantów...


... wypłoszona ze swego zimowego legowiska


Po krótkiej modlitwie za poległych...


... dowódca oddziału odczytał nowe rozkazy


Nerwy dały znać o sobie i ktoś puścił "zielonego dyma"






Na stacji NWW natknęliśmy się na transport zaopatrzenia




















Nowowiejskie centrum rozrywki


Spacery po jeziorze Jezuickim






Krótka historia Łażyna (Misia, mów głośniej, bo nie słyszę )




Postój i bliskie spotkanie z Żubrem


Więcej nie będzie, bo się "prund" skończył

Świetna historia

Zamieściłem w złym wątku

Link do zdjęć znajdziecie tutaj



Zapraszam również do galerii strikte poświęconej zimie w Puszczy Bydgoskiej i na jej obrzeżach wykonywanych podczas dzisiejszego marszu

I kilka moich fotek

Grupa gotowa do wymarszu



Prezentacja historii miejscowości pod kościołem





Pozostałość po niemieckich schronach drewniano-ziemnych



Kolejni lektorzy / lektorki









Nie chcieli nas zabrać jak widać mieli inne ciekawsze zajęcia ...





Nasz transport utknął w zaspach



wiec nie pozostało nam nic innego jak marsz ...



Dobrze, że od czasu do czasu było nam dane trochę odetchnąć i się posilić



Dla chętnych były wyścigi w łódkach



Zwycięska ekipa stanęła na podium



Zimowe klimaty





Śnieżyca była nieubłagana ...



Na szczęście pomoc przyszła szybko





Więcej fotek: https://plus.google.com/u/0/photos/1158 ... zs2__MaEFw

Dziękuję za tak świetny marsz w tak doborowym towarzystwie
słabo widoczne pozostałości okopów



z uwagą wysłuchaliśmy bardzo ciekawy wykład o nieistniejącej wsi Łażyn

a to niestety co pozostało z karczmy

i jeszcze kilka moich fotek

reszta zdjęć jest dostępna tu:
https://plus.google.com/u/0/photos/1049 ... 5081131009

Dzisiaj w gazety pomorskiej ukazała się pierwsza część relacji z marszu,w internecie też jest
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /130129467

Szkoda że o tej wycieczce dowiedziałem się po fakcie,pominęliście na swej trasie.Miejsca największych walk,czyli Dziemionnę.Tam z mych badań terenowych,znalazłem najwięcej artefaktów.I chyba nie trafiliście na "magazyny mundurowe",z relacji które ja posiadam,była to szwalnia mundurowa.W której mundury i oporządzenie szyli więźniowie.Do dnia dzisiejszego widoczne są ślady po barakach,i artefakty w postaci guzików,sprzączek,nawet spalone mundury ułożone w kostkę.Wracając do walk,o Nową Wieś Wielką i Dziemionnę,o ile na stanowiskach Rosjan można znaleźć wiele śladów.To na pozycjach Niemieckich tylko ilości śladowe.Chodzi tu o wystrzelone naboje.Po obu stronach jest mnóstwo odłamków po ostrzale moździerzowym.W latach 70-tych,znajdowałem lotki od tych granatów dużego kalibru nawet w centrum wsi.Proponuję powtórzyć taką wycieczkę wiosną lub latem,wtedy wszystko lepiej widać w terenie.A znane mi transzeje ciągną się od Dąbrów Wielkich po Jakubowo,gdzie znajduję się wykopane stanowiska pod artylerię.

jaras pisze:Dzisiaj w gazety pomorskiej ukazała się pierwsza część relacji z marszu,w internecie też jest
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /130129467

Ma ktoś może ten i kolejne dwa artykuły w wersji papierowej, czy tylko było wydanie internetowe?
Jeśli mógł by ktoś przesłać skany w dużej rozdzielczości na adres Stowarzyszenia będziemy wdzięczni