Bydgoski brud, bałagan i bylejakość (syndrom 4B)
: sobota, 24 sty 2015, 17:45
Skoro nauczyłem się (także i niektórzy inni forumowicze), żeby chodząc na spacery po mieście zabierać zawsze aparat, to nic nie stoi na przeszkodzi, by fotografować nie tylko to co ładne lub ciekawe.
Można też upamiętnić na zdjęciach powszechny brud, śmieci i bałagan, sąsiada zachęcającego pieska do rozkraczenia się na naszym trawniku i młodego bezmózgowca za kierownicą, wyrzucającego na asfalt w oczekiwaniu na zmianę świateł, skórkę od banana lub osmarkaną chusteczkę higieniczną.
Mam nadzieję, że sprawcy takiego stanu, czyli ludzie prymitywni i dzicy, kiedyś wymrą, a ich potomkowie zmienią się.
Wtedy będzie można popatrzeć na te zdjęcia, aby nie zatęsknić za taką przeszłością.
Wiem, że to szybko nie nastąpi, gdyż nie ma w tym kraju, jak też i mieście, takiego systemu wychowywania młodych ludzi, który może wyplenić barbarzyństwo w terminie najbliższych trzech pokoleń.
Mam często wrażenie zupełnie przeciwne, że sytuacja jest coraz gorsza.
Tych kilka pierwszych zdjęć jest z okolicy mostów kolejowych u zbiegu Nadrzecznej i Jasnej.
Można też upamiętnić na zdjęciach powszechny brud, śmieci i bałagan, sąsiada zachęcającego pieska do rozkraczenia się na naszym trawniku i młodego bezmózgowca za kierownicą, wyrzucającego na asfalt w oczekiwaniu na zmianę świateł, skórkę od banana lub osmarkaną chusteczkę higieniczną.
Mam nadzieję, że sprawcy takiego stanu, czyli ludzie prymitywni i dzicy, kiedyś wymrą, a ich potomkowie zmienią się.
Wtedy będzie można popatrzeć na te zdjęcia, aby nie zatęsknić za taką przeszłością.
Wiem, że to szybko nie nastąpi, gdyż nie ma w tym kraju, jak też i mieście, takiego systemu wychowywania młodych ludzi, który może wyplenić barbarzyństwo w terminie najbliższych trzech pokoleń.
Mam często wrażenie zupełnie przeciwne, że sytuacja jest coraz gorsza.
Tych kilka pierwszych zdjęć jest z okolicy mostów kolejowych u zbiegu Nadrzecznej i Jasnej.