Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Po raz kolejny wraz z Robertem Grochowskim przemierzyliśmy lasami trasę do Nowego Jasińca. Po drodze poznaliśmy losy żołnierzy września 1939 r,., którzy niemal tą samą drogą co my (tyle, że w odwrotnym kierunku) usiłowali wycofać się z Pomorza. Podczas pogodnej nocy znów towarzyszyły nam świetliki, tradycyjnie już posiedzieliśmy w nocy przy ognisku, zaś rano zapoznaliśmy się z burzliwymi i - niestety - mało znanymi losami warowni w Nowym Jasińcu. Ale w tym roku był też pewien dodatkowy bonus. Po raz pierwszy weszliśmy w królestwo gzów i komarów: do gaju, w którym Leon Wyczółkowski malował swoje obrazy dębów.
Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas. Niestety nie potrafiliśmy znaleźć odpowiedzi na nurtujące wielu pytanie dotyczące warana oraz posesji, na której gromadzone są wagoniki. Poniżej kilka zdjęć.

Kolejna porcja zdjęć będzie już typowo nocna

I poranne zdjęcia

wichura pisze: (...)
Niestety nie potrafiliśmy znaleźć odpowiedzi na nurtujące wielu pytanie dotyczące warana oraz (...)

Pewnie się Wam nie spodobał... A taki fotogeniczny, a na zdjęcie się nie załapał...

No to i ja dodam kilka fotek z trasy

Tu już u celu naszej wyprawy

I ostatnie. Z bratem odłączyliśmy się od pozostałych i wracaliśmy nad ranem do Wudzyna na pociąg.
Po drodze mieliśmy okazję podziwiać piękne widoki