Jest też bardzo podobna, starsza o ponad 60 lat legenda amerykańska:
źródło: https://www.prawdziwefakty.pl/2019/05/tajemniczy-odcisk-doni-w-celi-nr-17.html pisze: Cela nr 17 w dawnym więzieniu w Carbon County w Pensylwanii w USA kryje w sobie mroczną tajemnicę. Na ścianie wciąż widać odbity odcisk ręki niewinnego skazańca sprzed ponad 100 lat!
(...) Gdy wywlekano go z celi nr 17, Campbell przycisnął zakurzoną rękę do ściany i krzyknął:
- Niech ten odcisk pozostanie tutaj po wsze czasy jako dowód mojej niewinności! - krzyczał podczas drogi na szubienicę.
(...) Niewinny górnik umarł, jednak odcisk jego dłoni pozostał na ścianie. Wielokrotnie próbowano odcisk usunąć, jednak zawsze wyłaniał się spod nowej warstwy farby. W 1930 roku nowy szeryf obiecał usunąć tajemniczy ślad.
Ekipa skuła tynk i zastąpiła miejsce świeżą warstwą. Następnego dnia odcisk dłoni był na swoim miejscu. Ponad stuletnie próby zamalowania, skucia czy zniszczenia fenomenu również nie przyniosły rezultatu.
Obecnie Carbon County Jail zostało zamienione na muzeum, a sala nr 17 cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Ślad niewinności górnika w postaci odcisku jego dłoni jest wciąż widoczny na ścianie celi.