Na początku trzeba było w ogóle wstać z wyrka... Każdy wie, że po sylwestrze trzeba długo odpoczywać i nie jest łatwo wstawać z myślą o dłuuugim spacerze pośniegu. W życiu trzeba być twardym i łatwo się nie poddawać
 Budzik wyłączony i czas ruszać w drogę, bo zbiórka o 9:45, a czekać wiecznie nikt nie będzie.
  Budzik wyłączony i czas ruszać w drogę, bo zbiórka o 9:45, a czekać wiecznie nikt nie będzie.Na miejscu zbiórki zebrała się liczna grupa osób. Można było rozpoznać wśród nich twarze znane z innych imprez organizowanych przez BUNKIER czy WĘDROWNIKA. Pojawiły się osoby z forum, członkowie stowarzyszenia, członkowie Wędrownika i wszelkie osoby, które znalazły informację o wyjściu. By nie było żadnego ale poczekaliśmy 20 minut i ruszyliśmy w trasę, którą rozpoczeliśmy od Glinek czyli obozu "Dąb", a później ruszyliśmy do "fotnanny" i dalej w stronę głównej bramy Zachemu i dalej na Łęgnowo.
Jeśli chodzi o pogodę to na początku mieliśmu około -3 ale im dalej tym robiło się cieplej. Pewnie dlatego, że szliśmy i się trochę rozgrzaliśmy ale też mróz puszczał. Ekipa zgrana, humor dopisywał aż tak bardzo, że kiedy doszliśmy do ulicy Wojska Polskiego, gdzie znajduje się pętla tramwajowa to tylko pięć osób odłączyło się od grupy i poszło do domu
 jednym słowem sukces, a przecież lekko nie było, bo ślisko i daleko.
  jednym słowem sukces, a przecież lekko nie było, bo ślisko i daleko. Wielką atrakcją była wartownia, która zawsze jest zamknięta. Teraz drzwi były uchylone i można (?) było zerknąć i zobaczyć jak wygląda. W środku dużo się nie zmieniło - najważniejsze jest pokazane na zdjęciach.
 Mam pomysł
  Mam pomysł   Ja nie będę opisywał wszystkiego, bo potem nikt nic nie dodaje, nie pisze. Swój opis zakończę w tym miejscu, a Wy, którzy byliście i odczuliscie to co ja podczas wędrówki opiszecie kilkoma zdaniami. Tylko proszę nie w stylu "było gitas - dzięki". Proszę coś więcej. Poprostu napiszcie jak było - opiszcie swoje wrażenia swoimi słowami (zdaniami). To przecież FORUM DYSKUSYJNE, a nie mój blog
  Ja nie będę opisywał wszystkiego, bo potem nikt nic nie dodaje, nie pisze. Swój opis zakończę w tym miejscu, a Wy, którzy byliście i odczuliscie to co ja podczas wędrówki opiszecie kilkoma zdaniami. Tylko proszę nie w stylu "było gitas - dzięki". Proszę coś więcej. Poprostu napiszcie jak było - opiszcie swoje wrażenia swoimi słowami (zdaniami). To przecież FORUM DYSKUSYJNE, a nie mój blog   No to jak? Mogę na was liczyć tutaj w tym wątku? Za pomocą niego pokażmy tym co nie byli, że mogą żałować
  No to jak? Mogę na was liczyć tutaj w tym wątku? Za pomocą niego pokażmy tym co nie byli, że mogą żałować   
 Trzeba dodać oczywiście, że organizatorem akcji było Bydgoskie Stowarzyszenie Miłośników Zabytków "Bunkier" oraz KTP "Wędrownik". W imieniu organizatorów BARDZO dziękuję za przybycie i poświęcenie kilku godzin i do zobaczenia na kolejnych akcjach o których będziemy pisali (forum, strona, facebook).
Teraz zapraszam na dalszą relację z wycieczki ale teraz w formie przekazu wizualnego na którym zobaczycie jak to "widziałem". Jeśli potrzebny jest opis jakiegoś zdjęcia to proszę śmiało pisać/pytać.
1. Co jakiś czas konieczny postój, by wysłuchać prawdziwej historii o miejscach w których się znajdywaliśmy
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35. Wartownia
36.
37.
Zdjęcia nadesłane:
1.
2.
3.
4.
5.
6. coś w nogi gryzie :-O
7.
BONUS !! :






 
 

