Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
-
Robert Grochowski
- brak
- Posty: 459
- Rejestracja: czwartek, 15 sty 2009, 00:00
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Moim zdaniem rozwiązanie zaproponowane przez WDW jest najkorzystniejsze. Duża tablica informacyjna powinna stanąć przy pomniku walk 35 pp. Na tablicy musi się również znaleźć część o masowych egzekucjach z 1939 roku oraz powojennych ekshumacjach.
Przy drodze Włóki - Koronowo oraz na drodze ze Stronna powinny się natomiast znaleźć tablice kierunkowe.
Przy drodze Włóki - Koronowo oraz na drodze ze Stronna powinny się natomiast znaleźć tablice kierunkowe.
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Lidka pisze:A ja popieram pomysł Marcina, on najlepiej wie jak bardzo błądziłam żeby znaleźć to miejsce już nie mówiąc o tym drugim miejscu pamięci promowanych cywili. Znam tam juz chyba wszystkie krzaczki
Może nie wyraziłam się precyzyjnie a raczej na pewno ale dokładnie o to mi chodziło.
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Wracając do tematu wandalizmu załączam zdjęcia z 8 lutego 2011 wykonane w Klonowie na cmentarzu poległych w tych okolicach w 1939 roku żołnierzy. Kiedy byłem tam 1 listopada, niektóre skrzydła stalowych bram były ukradzione. Teraz są znowu wszystkie, a nawet przyspawano ograniczniki zabezpieczające przed zdjęciem bram. Tyle, że z tych ograniczników został już tylko jeden z czterech, co oznacza, że bramy niebawem po raz kolejny znikną. Jakość zabezpieczeń jest tak marna, że może je wyłamać nawet dziecko jakimkolwiek narzędziem. Taka polska bylejakość. Ktoś miał spawarkę na baterie paluszki, blachę tylko trochę grubszą niż ta do konserw i nie miał czarnej farby. A okoliczny kowal, który takie rzeczy robił solidnie, dawno umarł. Ale chwała za chęci.
Tyle, że którejś nocy podjedzie jakiś bus i dwóch "bohaterów naszych czasów" załatwi sprawę w minutę.
Zastanawiam się, co się stało z tym społeczeństwem. Jeszcze w latach siedemdziesiątych cmentarze na Warmii i Mazurach były pełne kutych ogrzodzeń zarówno zardzewiałych, opuszczonych, jak i zadbanych, odnowionych wykorzystanych do nowych pochówków. Potem nastąpił nagły proces dewastacji. Najazd Hunów. Wszystko, co metalowe zniknęło, a Hunowie się zadomowili i żyją wśród nas.
Tyle, że którejś nocy podjedzie jakiś bus i dwóch "bohaterów naszych czasów" załatwi sprawę w minutę.
Zastanawiam się, co się stało z tym społeczeństwem. Jeszcze w latach siedemdziesiątych cmentarze na Warmii i Mazurach były pełne kutych ogrzodzeń zarówno zardzewiałych, opuszczonych, jak i zadbanych, odnowionych wykorzystanych do nowych pochówków. Potem nastąpił nagły proces dewastacji. Najazd Hunów. Wszystko, co metalowe zniknęło, a Hunowie się zadomowili i żyją wśród nas.
- Załączniki
-
- Cmentarz w Klonowie - urwane zabezpieczenie bramki.JPG (160.03 KiB) Przejrzano 5640 razy
-
- Cmentarz w Klonowie - zabezpieczenie bramki.JPG (182.61 KiB) Przejrzano 5634 razy
-
- Cmentarz wojenny i pocholeryczny w Klonowie.JPG (196.73 KiB) Przejrzano 5625 razy
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Przy tak marnych spawach nic dziwnego, że ograniczniki łatwo dały się wyłamać
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Niestety z dnia na dzień jest jeszcze gorzej i to w tym samym miejscu.
Źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /684299896
Z cmentarza na Wzgórzu Wolności skradziono wykonany z brązu krzyż Virtuti Militari - policja szuka sprawców.
Wandale ukradli ważący blisko 30 kg krzyż Virtuti Militari z cmentarza Bohaterów Bydgoszczy. Emblemat zastąpi granitowa kopia. Stratę wyceniono na 8 tys. zł.
To już drugi w ostatnim czasie akt wandalizmu na cmentarzu na Wzgórzu Wolności w ostatnich tygodniach. Pod koniec stycznia z tego samego pomnika wzniesionego w hołdzie oficerom pomordowanym przez hitlerowców skradziono metalowy napis.
- Trudno mi znaleźć słowa dla określenia takiego czynu - mówi Wojciech Sobolewski, sekretarz Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. - To barbarzyństwo. Jak można, dla kilku złotych w skupie metali, niszczyć pamięć poległych?
Obelisk, który znajduje się na terenie cmentarza przy ulicy Biziela, upamiętnia śmierć 50 żołnierzy Batalionu Obrony Narodowej, we wrześniu 1939 roku. Zostali rozstrzelani za rzekomy udział w bydgoskiej "krwawej niedzieli”, 3 września 1939 roku.
- Krzyż został zawieszony na obelisku w 1985 roku - dodaje Sobolewski.
Na pomniku pozostały jedynie ślady ciemniejszego tynku, który jeszcze do środy ważący 30 kg brązowy krucyfiks.
- To dziwne, że nikt z okolicznych mieszkańców nie zauważył tej grabieży - zastanawia się Sobolewski. - Przecież ramiona krzyża miały rozpiętość ponad jednego metra.
To nie jedyny przypadek wandalizmu w Bydgoszczy w ostatnim czasie. Pod koniec grudnia ubiegłego roku ktoś ukradł metalowy napis z pomnika Leona Barciszewskiego. Sprawcy do tej pory nie udało się ująć.
Tymczasem policja zapewnia, że punkty skupu złomu, do których mogą trafiać napisy i metalowe elementy z bydgoskich pomników, są kontrolowane, ale nie są to wizyty regularne.
- Takie działanie jest celowe - mówi Maciej Osinski, z bydgoskiej KWP. - Taki niezapowiedziane wizyty "składają” właścicielom skupu złomu również policjanci z wydziału kryminalnego.
Miejsce kradzieży oglądał wczoraj Zbigniew Pałka, dyrektor ratuszowego wydziału gospodarki komunalnej: - Najpewniej na miejscu krzyża z brązu pojawi się jego granitowa kopia.
Źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /684299896
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Wspominałem już, że złom się kończy i będzie już tylko gorzej !
Rozwiązanie tego problemu wydaje mi się proste i pisałem już o tym. Dodam jedynie, że moim zdaniem winno być w mieście 5\7 licencjonowanych punktów skupu i wręcz komisaryczny nad nimi nadzór. Punkty te przynoszą olbrzymie straty w majątku narodowym a zyskują tylko złomiarze i przemysł spirytusowy.
Hrab.
....Co się stało z tym społeczeństwem ???
WDW odpowiedział:
"...na Śląsku zmagającym się z restrukturyzacją przemysłu ciężkiego przymykano oko na kradzieże "zbędnego" majątku kolejowo-przemysłowego, ponieważ nie było pieniędzy na zasiłki dla bezrobotnych itd."
Okazja czyni złodzieja a okazja to również złe prawo i ciche przyzwolenie dla rabunkowej działalności.
Ciekawi mnie jeszcze, czy ostały się zabytkowe "gąski" na ogrodzeniu pewnego żołnierskiego grobu ?
Rozwiązanie tego problemu wydaje mi się proste i pisałem już o tym. Dodam jedynie, że moim zdaniem winno być w mieście 5\7 licencjonowanych punktów skupu i wręcz komisaryczny nad nimi nadzór. Punkty te przynoszą olbrzymie straty w majątku narodowym a zyskują tylko złomiarze i przemysł spirytusowy.
Hrab.
....Co się stało z tym społeczeństwem ???
WDW odpowiedział:
"...na Śląsku zmagającym się z restrukturyzacją przemysłu ciężkiego przymykano oko na kradzieże "zbędnego" majątku kolejowo-przemysłowego, ponieważ nie było pieniędzy na zasiłki dla bezrobotnych itd."
Okazja czyni złodzieja a okazja to również złe prawo i ciche przyzwolenie dla rabunkowej działalności.
Ciekawi mnie jeszcze, czy ostały się zabytkowe "gąski" na ogrodzeniu pewnego żołnierskiego grobu ?
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Urzędnicy postanowili działać...
źródło: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... zlomu.html
Fragmenty podkreślone zostały przeze mnie. Jak ktoś słusznie zauważył w komentarzach do artykułu to co sie dzieje jest nie tylko robotą tzw. złomiarzy, ale także kamieniarzy.
Urzędnicy rozprawią się ze złodziejami złomu
Złodzieje nie będą kradli złomu, jeśli nie znajdą kupców na swój towar - uważają urzędnicy z bydgoskiego magistratu którzy dziś (15.02) rozpoczynają akcję "Kruszec".
Właściciele skupów złomu od trzech lat mają katalog rzeczy, które są najczęściej kradzione na cmentarzach, drogach, kolei czy zakładach pracy. Na liście przygotowanej przez policję są kratki kanalizacyjne, pokrywy studzienek, pocięte szyny kolejowe czy kawałki sieci trakcyjnej. - Od tamtego czasu niewiele się zmieniło, lecz co gorsza złodziejski proceder w ostatnim czasie się nasilił - przyznaje Adam Ferek, dyrektor Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, który dziś w ratuszu organizuje spotkanie ze wszystkimi zainteresowanymi. Poza szefami skupu złomu zaproszenia otrzymali strażnicy miejscy, policjanci, przedstawiciele kolei, zakładów energetycznych i drogowcy.
- Po co to spotkanie? - Musimy sobie głęboko spojrzeć w oczy i porozmawiać. Przecież nikt niczego by nie ukradł, gdyby nie było na to popytu - zauważa Ferek. - A może te rzeczy trafiają do innych miejsc, o których nie wiemy - zastanawia się dyrektor.
Parę przykładów podejrzanych przypadków z ostatnich dni. W ubiegłym tygodniu z Cmentarza Bohaterów przy ul. Grzmota-Skotnickiego na Wzgórzu Wolności złodzieje ukradli ogromny krzyż Virtuti Militari z brązu. Kilka dni wcześniej splądrowano i okradziono z metalowych elementów nagrobki na cmentarzu parafialnym w Unisławiu. - Te rzeczy gdzieś przecież zostały upłynnione, ale nikt nie przyznaje się do kupna trefnego towaru - zauważają urzędnicy.
Teoretycznie sprzedawców podobnego asortymentu łatwo można wyeliminować: - Zgodnie z przepisami każdy sprzedający jest spisany z dowodu osobistego i musi wypełnić odpowiedni formularz - mówi Adam Dudziak ze straży miejskiej w Bydgoszczy. Skąd więc takie przypadki? - Prawdopodobnie nie za każdym razem tak się dzieje - mówi oględnie strażnik
Dzwonimy do kilku właścicieli punktów skupu złomu w Bydgoszczy. - Nie chcę rozmawiać, nie kupuję takich rzeczy, nie jestem cmentarną hieną - padają odpowiedzi. Każdy z rozmówców, zastrzegając nazwę firmy i swoje nazwisko, zapewnia, że kradzionych rzeczy nie kupuje. Wśród szefów skupów złomu wyjątek stanowi Romuald Gawroński, prezes Spółdzielni "Surowiec" przy ul. Zaświat w Bydgoszczy.
- Nie mam problemu z nielegalnym towarem, bo kupuję złom tylko od dużych firm - mówi Gawroński. - Sprzedający ma kartę przekazania odpadu, otrzymuje fakturę. Nikt z wózkiem żelastwa się do mnie nie zapuszcza, bo o tym wie.
Zdaniem Gawrońskiego urzędnicy popełniają błędy, bo wydają zezwolenia na otwieranie punktów skupu złomu w centrum miasta. - Złodziej też człowiek, nie chce mu się pchać wózka kilkanaście kilometrów, woli znaleźć kupca w centrum.
Zdaniem Gawrońskiego strażnicy miejscy nie reagują odpowiednio. - Widząc zadyszanych chłopów pchających wózek drogą lub chodnikiem, a w nim 20 kilo miedzi energetycznej i kawałek kuchenki gazowej, winni natychmiast takich ludzi legitymować. Oczywiste jest, że miedź pochodzi z kradzieży - podpowiada Gawroński.
Strażnicy zapowiadają wzmożone kontrole skupów złomu już od dziś. Bezczynni nie będą także urzędnicy "skarbówek" - Przyjrzymy się dokumentom hurtowni czy magazynów złomu - nie kryją.
źródło: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... zlomu.html
Fragmenty podkreślone zostały przeze mnie. Jak ktoś słusznie zauważył w komentarzach do artykułu to co sie dzieje jest nie tylko robotą tzw. złomiarzy, ale także kamieniarzy.
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Może wreszcie coś się zmieni !!!
Szkoda, że tak późno, panowie rajcy raczyli to zauważyć !!!
Może dopiero niedawno zajrzeli do tego wątku ?

Szkoda, że tak późno, panowie rajcy raczyli to zauważyć !!!
Może dopiero niedawno zajrzeli do tego wątku ?
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Osoba fizyczna może ubezpieczyć grób na wypadek wandalizmu i kradzierzy. Tak się zastanawiam, czy miasto nie powinno mieć obowiązku ubezpieczenia szczególnie cennych, pod względem pamieci narodowej jak i finansów, grobów.
- Misia
- Moderator

- Posty: 5048
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
night prowler pisze:Tak się zastanawiam, czy miasto nie powinno mieć obowiązku ubezpieczenia szczególnie cennych, pod względem pamieci narodowej jak i finansów, grobów.
Powinno, tak samo jak powinno zrobić wiele innych rzeczy. na które nigdy nie mają pieniędzy...
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Po pierwsze, ślady dewastacji/kradzieży na Cmentarzu Bohaterów zostaną usunięte tzn. skradzione elementy zostaną odtworzone tyle że z wykorzystaniem materiałów nieatrakcyjnych dla złodziei. Zresztą tak zawsze się dzieje.
Po drugie, to wymaga uruchomienia publicznych pieniędzy, a dopiero mamy czas ostatecznego zatwierdzenia budżetu na ten rok.
Po trzecie, system opieki nad grobami wojennymi jest zupełnie inny niż ten dotyczący miejsc pamięci narodowej, które grobami nie są.
Po czwarte, przepisy w tej działce są tak skonstruowane, że za bardzo nie wiadomo kto miałby wykupić polisę.
Po piąte, nie wierzę w możliwość przygotowania przez jakiegokolwiek ubezpieczyciela atrakcyjnej oferty na ubezpieczenie od kradzieży/zniszczenia bardzo dużej liczby obiektów (w Bydgoszczy ok. 25-30 kwater i cm.woj., kilkaset o ile nie więcej płyt nagrobnych i nagrobków) znajdujących się w wysokiej strefie ryzyka (obiekty na uboczu). Każy nagrobek trzeba by wycenić oddzielnie, a do tego część obiektów znajduje się na terenie stanowiącym własność miasta, inne na terenach stanowiących własność różnych parafii - te powinna więc ubezpieczyć parafia? No i nie wierzę w znalezienie środków na ten cel. Ale cuda się zdarzają
Po drugie, to wymaga uruchomienia publicznych pieniędzy, a dopiero mamy czas ostatecznego zatwierdzenia budżetu na ten rok.
Po trzecie, system opieki nad grobami wojennymi jest zupełnie inny niż ten dotyczący miejsc pamięci narodowej, które grobami nie są.
Po czwarte, przepisy w tej działce są tak skonstruowane, że za bardzo nie wiadomo kto miałby wykupić polisę.
Po piąte, nie wierzę w możliwość przygotowania przez jakiegokolwiek ubezpieczyciela atrakcyjnej oferty na ubezpieczenie od kradzieży/zniszczenia bardzo dużej liczby obiektów (w Bydgoszczy ok. 25-30 kwater i cm.woj., kilkaset o ile nie więcej płyt nagrobnych i nagrobków) znajdujących się w wysokiej strefie ryzyka (obiekty na uboczu). Każy nagrobek trzeba by wycenić oddzielnie, a do tego część obiektów znajduje się na terenie stanowiącym własność miasta, inne na terenach stanowiących własność różnych parafii - te powinna więc ubezpieczyć parafia? No i nie wierzę w znalezienie środków na ten cel. Ale cuda się zdarzają
Situation Normal All F....... Up
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Cuda i owszem, się zdarzają, jednak tylko w świętych księgach. Był czas, że równie niecnie ograbiono fordońską " Dolinę Śmierci" . Jaki był efekt ? Żaden. Skup złomu przyjął fanty, kolesie na to konto wypili tanie wino, a teraz świadomi bezkarności dalej biorą co im pasuje.
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Wiedzą, kto ukradł pamiątkowy krzyż
Policja zatrzymała w poniedziałek mężczyznę, odpowiedzialnego za kradzież wykonanego z brązu Krzyża Virtuti Militari
Krzyż pochodzi z pamiątkowej tablicy na cmentarzu przy ul. Grota Skotnickiego. Sprawca, 21-latek, został ujęty dzięki pomocy właściciela punktu złomu. Złodziej dobrowolnie poddał się karze 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 i grzywnie 600 zł. Będzie też musiał naprawić szkody.
źródło: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /251459129
A może trzeba wrócić do przedwojennej tradycji podawania w mediach danych personalnych złodzieja - to byłaby dopiero kara.
- Maciej Kulesza
- brak
- Posty: 1434
- Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2009, 21:08
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Sprawca to 21-letni Dawid J.
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... wisku.html
Policja odzyskała krzyż Virtuti Militari skradziony przed miesiącem z Cmentarza Bohaterów na Wzgórzu Wolności. Funkcjonariuszom pomógł właściciel punktu skupu złomu.
Dwa dni temu w punkcie skupu złomy na obrzeżach miasta (policja nie chce ujawnić danych właściciela) pojawił się młody mężczyzna z torbą wypełnioną kawałkami brązu. Bydgoszczanin dokładnie przyjrzał się kawałkom metalu i nabrał podejrzeń, że to pocięty na kawałki krzyż. Mężczyzna zawiadomił policję. Funkcjonariusze zatrzymali 21-letniego Dawida J., który próbował sprzedać brąz.
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... wisku.html
- night prowler
- brak
- Posty: 442
- Rejestracja: środa, 7 paź 2009, 08:57
- Kontakt:
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Tak, tak, ale przed wojną podawali imię, nazwisko, a nawet adres przestępcy...
Swoją drogą dużo osób stawiało pewnie na jakiś panów w wieku 50+, jakże często widzianch na ulicach z wózkiem z fantami metalowymi w środku, a tu proszę - kwiat młodości.
Swoją drogą dużo osób stawiało pewnie na jakiś panów w wieku 50+, jakże często widzianch na ulicach z wózkiem z fantami metalowymi w środku, a tu proszę - kwiat młodości.
Re: Złodzieje na Cmentarzu Bohaterów
Jeszcze w latach 80, była w prasie lokalnej spec. rubryka p.t. " kolegium ukarało" , gdzie wymieniano z imienia i nazwiska oraz podawano bodaj adres zamieszkania
To był obciach
ale chyba skuteczny 
To był obciach