GrapHite pisze:według moich informacji, które otrzymałem:
1. wyburzona brama nie jest w rejestrze zabytków
2. brama, która jeszcze istnieje też nie jest w (żadnym) rejestrze zabytków
Zrazu zastrzegę, że moja wypowiedź będzie kontrowersyjna.
Czy w naszym mieście stanowiska decyzyjne zajmują ludzie urodzeni w okolicznych wioskach, lub jeszcze dalej
Grunt, że grunt jest oczyszczony, a potencjalny inwestor zadowolony. Wówczas nie musi się starać, aby wkomponować kłopotliwy chwast, w architektoniczny projekt.
W finalnym efekcie i władze kompetentne, które mentalnie nie są związane z miastem, są zadowolone i inwestor też jest kontent.
Teraz jest zrozumiałe, że stara brama, przez którą i tak nikt od lat nie wchodzi, jest potrzebna psu na budę. Wyburzenie tego badziewia jest moralnym obowiązkiem władz naszego miasta.

