"Żywe torpedy"

Luźne rozmowy. Wszystko o wszystkim.
AERO
brak
Posty: 2841
Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44

"Żywe torpedy"

Post autor: AERO »

Przeczytałem gdzieś, że od początku 1939 r. kilku bydgoszczan zgłosiło swoją kandydaturę do Legionu oswobodzenia Gdańska i na tzw... "żywe torpedy".
Czy wiadomo coś więcej o tych bydgoskich kamikadze ?
Jest wykaz nazwisk tych ochotników.
Awatar użytkownika
seth
brak
Posty: 2097
Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: seth »

Temat był bardzo nagłośniony w ówczesnej prasie. Mamy pewien ślad w tym temacie, przecież to sam Sulima-Kamiński pisał o tym w "Moście Królowej Jadwigi"
Konkretniej i na temat tu:
Załączniki
Żywe.jpg
Żywe.jpg (17.7 KiB) Przejrzano 5949 razy
AERO
brak
Posty: 2841
Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: AERO »

Nie wiedziałem, że istnieje książka pod takim właśnie tytułem.
O fakcie tym przeczytałem w reportażu historycznym " Bydgoszcz w roku 1939 " , którego autorem jest Jerzy Bartnicki.
Podobno były "żywe torpedy" - podwodne, przeciwczołgowe, przeciwpancerne i bombowe :shock: :?:
Jak wyglądać miała torpeda podwodna , widać na okładce książki.
Jak miała wyglądać przeciwczołgowa i p.panc. można się domyśleć.
Z racji moich zainteresowań, ciekawi mnie bardzo , jak wyobrażano sobie, lub jak miała wyglądać " żywa bombowa " :?:
Na początku tego wątku, napisałem, że zgłosiło się kilku ochotników (wymienionych z nazwiska) do tego rodzaju broni, ale podobno było ich dużo więcej.
Awatar użytkownika
krzysztof drozdowski
brak
Posty: 545
Rejestracja: niedziela, 29 mar 2009, 00:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: krzysztof drozdowski »

W książce są wymienione nazwiska ludzi ochotników z Bydgoszczy
Awatar użytkownika
bunkier
brak
Posty: 5306
Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: bunkier »

AERO pisze:Z racji moich zainteresowań, ciekawi mnie bardzo , jak wyobrażano sobie, lub jak miała wyglądać " żywa bombowa " :?:

„Żywa bomba” kojarzy mi się z jedną z odmian V1. Wbrew panującej opinii V1 nie była rakietą tylko właśnie bombą z napędem(silnik pulsacyjny). Poniżej zdjęcie modelu V1 z pasażerem. Wersja turystyczna :)
Załączniki
V1.jpg
V1.jpg (37.68 KiB) Przejrzano 3968 razy
Awatar użytkownika
seth
brak
Posty: 2097
Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: seth »

Prawidłowe skojarzenie. Jednak w pomyśle "żywych torped" wyprzedziliśmy Japończyków o kilka lat. Jak widać, czasem udaje się nam być prekursorem ;)
AERO
brak
Posty: 2841
Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: AERO »

Ale czy istnieje jakiś opis, szkic prototypu lub zdjęcie naszej, żywej bomby ?
Myślę tu o książce zaprezentowanej przez setha .
Awatar użytkownika
krzysztof drozdowski
brak
Posty: 545
Rejestracja: niedziela, 29 mar 2009, 00:00
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: krzysztof drozdowski »

Nie pamiętam czy w książce jest jakiś rysunek techniczny ale sprawdzę i jutro napisze. A jeśli chodzi o wyprzedzanie Japończyków, to wyprzedziliśmy również i Włochów, którzy stosowali coś podobnego
AERO
brak
Posty: 2841
Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: AERO »

Pomysłodawcą i konstruktorem żywej torpedy był Alojzy Chmielewski, kapitan portu Lloydu Bydgoskiego.
Prototyp pokazano na Brdzie z okazji tradycyjnych " Wianków" w dniu 24 czerwca 1939 r.
Awatar użytkownika
seth
brak
Posty: 2097
Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: seth »

krzysztof drozdowski pisze:Nie pamiętam czy w książce jest jakiś rysunek techniczny ale sprawdzę i jutro napisze. A jeśli chodzi o wyprzedzanie Japończyków, to wyprzedziliśmy również i Włochów, którzy stosowali coś podobnego



Oj, nie ;) Włosi byłi absolutnymi prekursorami w tym temacie. Po raz pierwszy użyli takiej broni już w 1918 roku :!: I to skutecznie. W roku 1918 z 31.X na 1 listopada, żywa torpeda o nazwie Mignatta zaatakowała pancernik A.W "Viribus Unitis". Torpeda podpłynęła w okolice okrętu założyła ładunki i....dostała się do niewoli. A potem nastąpił BUUUUUM.......

Poniżej rysunek poglądowy włoskiej żywej torpedy Mignatta, oraz polskiego projektu, bohatera tego postu.
Załączniki
S2 'mignatta' 1918.jpg
S2 'mignatta' 1918.jpg (24.16 KiB) Przejrzano 5475 razy
Polska żywa torpeda.jpg
Polska żywa torpeda.jpg (27.28 KiB) Przejrzano 5462 razy
AERO
brak
Posty: 2841
Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: AERO »

Wyczytałem to w przedstawionym wcześniej reportażu historycznym ;

Seth.

W tym przypadku autor reportażu mógł mieć na myśli jakiś rodzaj np.łodzi motorowej zaadaptowanej przez kapitana Chmielewskiego na pływającą bombę a nazwaną szumnie torpedą. ;)

Co do samego pomysłu stworzenia takiej torpedy, to zapewne masz 100 % racji :|

W świetle tych faktów, ciekawi mnie jak ta bydgoska torpeda wyglądała. :?:
Załączniki
P1010144.JPG
P1010144.JPG (47.57 KiB) Przejrzano 5430 razy
P1010145.JPG
P1010145.JPG (73.24 KiB) Przejrzano 5436 razy
Awatar użytkownika
seth
brak
Posty: 2097
Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53

Re: "Żywe torpedy"

Post autor: seth »

Też mam tą książeczkę. Za wiele z tekstu nie wynika. Na pewno nie była to torpeda w potocznym rozumieniu tego słowa. Może była to jakaś atrapa :?: Nawet nawodne łodzie samobójcze, musiały osiągać wielkie prędkości i być zdolne do przewożenia sporych ładunków wybuchowych. Podejrzewam, że w opisywanej paradzie nacisk położono na wydźwięk propagandowy ( czyli atrapa) niż na rzeczywisty prototyp.
ODPOWIEDZ