"Żywe torpedy"
"Żywe torpedy"
Przeczytałem gdzieś, że od początku 1939 r. kilku bydgoszczan zgłosiło swoją kandydaturę do Legionu oswobodzenia Gdańska i na tzw... "żywe torpedy".
Czy wiadomo coś więcej o tych bydgoskich kamikadze ?
Jest wykaz nazwisk tych ochotników.
Czy wiadomo coś więcej o tych bydgoskich kamikadze ?
Jest wykaz nazwisk tych ochotników.
Re: "Żywe torpedy"
Temat był bardzo nagłośniony w ówczesnej prasie. Mamy pewien ślad w tym temacie, przecież to sam Sulima-Kamiński pisał o tym w "Moście Królowej Jadwigi"
Konkretniej i na temat tu:
Konkretniej i na temat tu:
- Załączniki
-
- Żywe.jpg (17.7 KiB) Przejrzano 5949 razy
Re: "Żywe torpedy"
Nie wiedziałem, że istnieje książka pod takim właśnie tytułem.
O fakcie tym przeczytałem w reportażu historycznym " Bydgoszcz w roku 1939 " , którego autorem jest Jerzy Bartnicki.
Podobno były "żywe torpedy" - podwodne, przeciwczołgowe, przeciwpancerne i bombowe
Jak wyglądać miała torpeda podwodna , widać na okładce książki.
Jak miała wyglądać przeciwczołgowa i p.panc. można się domyśleć.
Z racji moich zainteresowań, ciekawi mnie bardzo , jak wyobrażano sobie, lub jak miała wyglądać " żywa bombowa "
Na początku tego wątku, napisałem, że zgłosiło się kilku ochotników (wymienionych z nazwiska) do tego rodzaju broni, ale podobno było ich dużo więcej.
O fakcie tym przeczytałem w reportażu historycznym " Bydgoszcz w roku 1939 " , którego autorem jest Jerzy Bartnicki.
Podobno były "żywe torpedy" - podwodne, przeciwczołgowe, przeciwpancerne i bombowe
Jak wyglądać miała torpeda podwodna , widać na okładce książki.
Jak miała wyglądać przeciwczołgowa i p.panc. można się domyśleć.
Z racji moich zainteresowań, ciekawi mnie bardzo , jak wyobrażano sobie, lub jak miała wyglądać " żywa bombowa "
Na początku tego wątku, napisałem, że zgłosiło się kilku ochotników (wymienionych z nazwiska) do tego rodzaju broni, ale podobno było ich dużo więcej.
- krzysztof drozdowski
- brak
- Posty: 545
- Rejestracja: niedziela, 29 mar 2009, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: "Żywe torpedy"
W książce są wymienione nazwiska ludzi ochotników z Bydgoszczy
Re: "Żywe torpedy"
AERO pisze:Z racji moich zainteresowań, ciekawi mnie bardzo , jak wyobrażano sobie, lub jak miała wyglądać " żywa bombowa "
„Żywa bomba” kojarzy mi się z jedną z odmian V1. Wbrew panującej opinii V1 nie była rakietą tylko właśnie bombą z napędem(silnik pulsacyjny). Poniżej zdjęcie modelu V1 z pasażerem. Wersja turystyczna
- Załączniki
-
- V1.jpg (37.68 KiB) Przejrzano 3968 razy
Re: "Żywe torpedy"
Prawidłowe skojarzenie. Jednak w pomyśle "żywych torped" wyprzedziliśmy Japończyków o kilka lat. Jak widać, czasem udaje się nam być prekursorem 
Re: "Żywe torpedy"
Ale czy istnieje jakiś opis, szkic prototypu lub zdjęcie naszej, żywej bomby ?
Myślę tu o książce zaprezentowanej przez setha .
Myślę tu o książce zaprezentowanej przez setha .
- krzysztof drozdowski
- brak
- Posty: 545
- Rejestracja: niedziela, 29 mar 2009, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: "Żywe torpedy"
Nie pamiętam czy w książce jest jakiś rysunek techniczny ale sprawdzę i jutro napisze. A jeśli chodzi o wyprzedzanie Japończyków, to wyprzedziliśmy również i Włochów, którzy stosowali coś podobnego
Re: "Żywe torpedy"
Pomysłodawcą i konstruktorem żywej torpedy był Alojzy Chmielewski, kapitan portu Lloydu Bydgoskiego.
Prototyp pokazano na Brdzie z okazji tradycyjnych " Wianków" w dniu 24 czerwca 1939 r.
Prototyp pokazano na Brdzie z okazji tradycyjnych " Wianków" w dniu 24 czerwca 1939 r.
Re: "Żywe torpedy"
krzysztof drozdowski pisze:Nie pamiętam czy w książce jest jakiś rysunek techniczny ale sprawdzę i jutro napisze. A jeśli chodzi o wyprzedzanie Japończyków, to wyprzedziliśmy również i Włochów, którzy stosowali coś podobnego
Oj, nie
Poniżej rysunek poglądowy włoskiej żywej torpedy Mignatta, oraz polskiego projektu, bohatera tego postu.
- Załączniki
-
- S2 'mignatta' 1918.jpg (24.16 KiB) Przejrzano 5475 razy
-
- Polska żywa torpeda.jpg (27.28 KiB) Przejrzano 5462 razy
Re: "Żywe torpedy"
Wyczytałem to w przedstawionym wcześniej reportażu historycznym ;
Seth.
W tym przypadku autor reportażu mógł mieć na myśli jakiś rodzaj np.łodzi motorowej zaadaptowanej przez kapitana Chmielewskiego na pływającą bombę a nazwaną szumnie torpedą.
Co do samego pomysłu stworzenia takiej torpedy, to zapewne masz 100 % racji
W świetle tych faktów, ciekawi mnie jak ta bydgoska torpeda wyglądała.
Seth.
W tym przypadku autor reportażu mógł mieć na myśli jakiś rodzaj np.łodzi motorowej zaadaptowanej przez kapitana Chmielewskiego na pływającą bombę a nazwaną szumnie torpedą.
Co do samego pomysłu stworzenia takiej torpedy, to zapewne masz 100 % racji
W świetle tych faktów, ciekawi mnie jak ta bydgoska torpeda wyglądała.
- Załączniki
-
- P1010144.JPG (47.57 KiB) Przejrzano 5430 razy
-
- P1010145.JPG (73.24 KiB) Przejrzano 5436 razy
Re: "Żywe torpedy"
Też mam tą książeczkę. Za wiele z tekstu nie wynika. Na pewno nie była to torpeda w potocznym rozumieniu tego słowa. Może była to jakaś atrapa
Nawet nawodne łodzie samobójcze, musiały osiągać wielkie prędkości i być zdolne do przewożenia sporych ładunków wybuchowych. Podejrzewam, że w opisywanej paradzie nacisk położono na wydźwięk propagandowy ( czyli atrapa) niż na rzeczywisty prototyp.