seth pisze:Maciej pisze:Ja się absolutnie z tym zgadzam, ale sprowadzanie całego problemu do "legalnego zaboru Polski przez UE" to już gruba przesada.
Przesadą jest reakcja Jasiakiewicza na tekst zamieszczony na projektowanej tablicy.
Skoro stawiasz się w roli cenzora, lub też jedynego sprawiedliwego, bądź tak miły i napisz; jakie antypolskie tezy zawarto w treści tekstu proponowanego przez Stowarzyszenie "Bunkier" ?
Oczywiście wyłączając słowo Bismarck, którego pejoratywny wydźwięk jeszcze bardziej zamieszał w mózgu pana Jasiakiewicza.
A jakim stwierdzeniem zasłużyłem sobie na określenie mnie cenzorem czy jedynym sprawiedliwym. Chyba źle mnie zrozumiałeś. Powtórzę więc jeszcze raz: absolutnie się zgadzam, że przesadą i to grubą jest reakcja Jasiakiewicza. Dodam więcej, żeby nie było teraz ani w przyszłości niejasności. Działalność Bunkra uważam za chlubę tego miasta, ludzi działających na rzecz propagowania historii Bydgoszczy podziwiam.
Nie spodobało mi się tylko jedno stwierdzenie, że przy okazji absurdalnej decyzji Jasiakiewicza dowiaduje się, że Polska jest pod legalnym zaborem UE.
Ponieważ dalsza dyskusja w tym temacie nie powinna mieć miejsca w tym wątku, to dalej możemy sobie wyjaśniać na PW (jeśli jeszcze czegoś nie rozumiesz lub źle zrozumiałeś).
Osobiście mam nadzieję, że tablica stanie w planowanym miejscu i życzę osobom, które będą do tego dążyć, aby swój cel zrealizowały.
Nigdy nie pomyślałem, że kiedyś się tak na nim zawiodę. Jakiś czas temu wspominałem, że rodzice wpajali mi nienawiść do Niemców. Za krzywdy jakich od nich doznali. Mama do końca życia nie pogodziła się z utratą ojca, rozstrzelanego niemal na jej oczach. Przez długi czas, słysząc język niemiecki, otwierał mi się w kieszeni scyzoryk. Z tego stanu, można wyjść chyba tylko lubiąc historię i próbując zrozumieć mechanizmy kierujące ludzkimi emocjami. Tak mógłbym o tym skrótowo powiedzieć. Mam wrażenie, że p. Jasiakiewicz, jest wciąż na etapie otwartego scyzoryka w kieszeni. 
