szczepan522 pisze:Cały czas nie mogę sobie wyobrazić tutaj tramwaju (za młody jestem)

^^^
A ja parę razy miałem ochotę odtworzyć dawny widok tego miejsca z manewrującym tramwajem. Ale nie natrafiłem dotąd na zdjęcia 'enek' w odpowiednich 'rzutach' (lekko z góry z widocznym dachem), które nadawały by się do tego montażu.
Tory tramwajowe kończyły się trójkątem manewrowym, skierowanym jedną stroną w ul. Staroszkolną. Tramwaje cofały się w nią, a potem wyjeżdżały w prawo w Grunwaldzką. I stąd, aż do ul Wrocławskiej trasa wiodła jednym torem. Zaraz za Wrocławską, rozpoczynał się tor podwójny. Od mniej więcej okolicy ul. Granicznej, tory 'skręcały' na środek Grunwaldzkiej i tak już prowadziły dalej na stary most... Ciekawym widokiem na tej trasie, bywał nasz jedyny przegubowiec (zrobiony z enek) który dodawał 'ważności' tej linii.

Mniej więcej w czasie, gdy budowano nowy wiadukt, trójkąt został zlikwidowany, zamieniony na 'mijankę'. Od tego czasu mogły tam jeździć tylko dwukierunkowe 'enki'.

Może szkoda, że dawne władze miasta, nie wytyczyły budowy torowiska środkiem ulicy. Symetrycznie podzielona tam Grunwaldzka wyspą z torami, miała by bardziej 'klasyczny' wygląd, a tak ułożone torowisko przyczyniło by się może do dalszej rozbudowy linii tramwajowej. Tym, co zapewne zadecydowało o takim, nieco 'bocznym' wytyczeniu trasy, była w perspektywie 'przeszkoda' w postaci przejazdu kolejowego. A 'peryferie' za nim, w pewnym sensie obsługiwała już 'mała kolejka'.