Pozycja Koronowo
Pozycja Koronowo
Jeden ze schronów pozycji Koronowo. Ten na zdjęciu znajduje się w okolicach Byszewa, nad jeziorem Tobolno Małe. Stan z wczoraj, strzelnice już całkowicie zasypane, widoczna wolna górna krawędź wejścia do schronu.
Jeszcze kilka, kilkanaście lat, i zniknie całkowicie zasypany...
Jeszcze kilka, kilkanaście lat, i zniknie całkowicie zasypany...
- Załączniki
-
- image-1.jpg (95.34 KiB) Przejrzano 7344 razy
-
- image-21.jpg (98.13 KiB) Przejrzano 7337 razy
Re: Pozycja Koronowo
Marcin pisze:Jeszcze kilka, kilkanaście lat, i zniknie całkowicie zasypany...
nie mow glosno, Dziekan uslyszy i poleci odkopac
A powaznie to moglby ktos sie nim zajac
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Pozycja Koronowo
Do odkopania chętne są dzieciaki z pewnej szkoły 
-
Robert Grochowski
- brak
- Posty: 459
- Rejestracja: czwartek, 15 sty 2009, 00:00
Re: Pozycja Koronowo
Bardzo dobrze, że są chętni do kopania. Najważniejsze wszak, by odkopywanie odbyło się dopiero po przeprowadzeniu badań archeologicznych. W przeciwnym razie będzie to zawsze dewastacja.
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć
Re: Pozycja Koronowo
Graphite, ciiiii... No wiesz?! Ja tu haczyk zapuszczam a ty mi ryby płoszysz 
Ale fakt faktem, tego tez należałoby "ruszyć". Mam wątpliwości czy to jest robota dla dzieciaków, roboty przy nim będzie dużo bo schron jest u wylotu niedużego jaru i przez ostatnie dziesiątki lat był systematycznie zamulany przez spływające błoto - no chyba że te dzieciaki są dobrze umięśnione
Chyba najlepszą pomocą z ich strony byłoby posprzątanie przyległej okolicy -tego i położonego nieco wyżej schronu i dwóch w Buszkowie.
PS w sobotę wyciągnąłem szpadel z bagażnika, tłukł mi się tam bezczynnie od lipcowych porządków na przedmościu.
Ale fakt faktem, tego tez należałoby "ruszyć". Mam wątpliwości czy to jest robota dla dzieciaków, roboty przy nim będzie dużo bo schron jest u wylotu niedużego jaru i przez ostatnie dziesiątki lat był systematycznie zamulany przez spływające błoto - no chyba że te dzieciaki są dobrze umięśnione
PS w sobotę wyciągnąłem szpadel z bagażnika, tłukł mi się tam bezczynnie od lipcowych porządków na przedmościu.
-
Dziekan
Re: Pozycja Koronowo
przepraszam że tak późno dopisuje się do tematu, możemy pomyśleć o mały porządku i oznaczeniu miejsc jak dojść do schronów. Ja jestem wolny w co drugi weekend czekam na propozycje terminu:)
Re: Pozycja Koronowo
No właśnie, właśnie.
Tak ostatnio gdzieś widziałem tabliczkę przy drodze do jakiegoś zabytku. Ktoś wie, jaka jet procedura postawienia takiego "kierunkowskazu"? Myślałem, żeby postawić taki przy drodze no "skansen bojowy x km".
Tak ostatnio gdzieś widziałem tabliczkę przy drodze do jakiegoś zabytku. Ktoś wie, jaka jet procedura postawienia takiego "kierunkowskazu"? Myślałem, żeby postawić taki przy drodze no "skansen bojowy x km".
Re: Pozycja Koronowo
Trzeba mieć zgodę właściciela gruntu na jakim chcesz postawić taki drogowskaz. Jeśli jest to w pasie drogowym (pobocze, skraj drogi, ulicy) to trzeba udać się do zarządcy drogi, czyli gminy, powiatowego lub miejskiego zarządu dróg, lub krajowej dyrekcji dróg i tam uzgodnić miejsce ustawienia i wielkość tablicy.
Jeśli jest to grunt prywatny to sprawa jest prosta, pytasz właściciela czy wyraża zgodę. Tak czy inaczej pierwszy krok, to zasięgnięcie info kto jest właścicielem gruntu na którym ma się pojawić drogowskaz. Nawet jeśli ma wisieć na płocie.
I najpierw papier, dopiero potem tablica, bo jak nie, to vide casus tablicy u zbiegu Mostowej, Focha i Gdańskiej
Jeśli jest to grunt prywatny to sprawa jest prosta, pytasz właściciela czy wyraża zgodę. Tak czy inaczej pierwszy krok, to zasięgnięcie info kto jest właścicielem gruntu na którym ma się pojawić drogowskaz. Nawet jeśli ma wisieć na płocie.
I najpierw papier, dopiero potem tablica, bo jak nie, to vide casus tablicy u zbiegu Mostowej, Focha i Gdańskiej
Re: Pozycja Koronowo
Oczywiście. Chodzi mi o klasyczną tablicę białą kierunkową do miejsca historycznego (dokładnie E-9; link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wzory_znak ... formacyjne).
Chodzi mi po głowie pytanie, na jakiej zasadzie (na czyj wniosek i za czyje pieniądze) są stawiane.
Chodzi mi po głowie pytanie, na jakiej zasadzie (na czyj wniosek i za czyje pieniądze) są stawiane.
Re: Pozycja Koronowo
na wniosek i konto wnioskodawcy 
a tak na serio, aleks, wybacz, ale nie jestem w stanie podać ci dokładnej informacji, ponieważ co urząd to inny sposób działania.
Załóżmy że chcemy postawić tabliczkę informacyjną do skansenu w Kruszynie, przy drodze krajowej, tak żeby był widoczny już z daleka - to automatycznie nasuwa się adresat wniosku: GDDKiA o/Bydgoszcz (Fordońska 1), wydział dróg albo zarządzania ruchem drogowym. Nie wiem jak i do kogo dokładnie, ale opieram się na analogii jak to wygląda na terenie miasta. Dobrze by było taki wniosek złożyć jako stowarzyszenie, zdobywając do tego poparcie (jako współwnioskodawcy) szkoły i sołectwa w Kruszynie czy urzędu gminy Sicienko. W kupie siła
Co do tego kto ponosi koszty - naprawdę nie wiem - w mieście koszty ponosi miasto (generalnie).
Gdyby stowarzyszenie musiało ufundować - ja się chętnie dołożę do takiej zbiórki.
a tak na serio, aleks, wybacz, ale nie jestem w stanie podać ci dokładnej informacji, ponieważ co urząd to inny sposób działania.
Załóżmy że chcemy postawić tabliczkę informacyjną do skansenu w Kruszynie, przy drodze krajowej, tak żeby był widoczny już z daleka - to automatycznie nasuwa się adresat wniosku: GDDKiA o/Bydgoszcz (Fordońska 1), wydział dróg albo zarządzania ruchem drogowym. Nie wiem jak i do kogo dokładnie, ale opieram się na analogii jak to wygląda na terenie miasta. Dobrze by było taki wniosek złożyć jako stowarzyszenie, zdobywając do tego poparcie (jako współwnioskodawcy) szkoły i sołectwa w Kruszynie czy urzędu gminy Sicienko. W kupie siła
Co do tego kto ponosi koszty - naprawdę nie wiem - w mieście koszty ponosi miasto (generalnie).
Gdyby stowarzyszenie musiało ufundować - ja się chętnie dołożę do takiej zbiórki.