Tajemnicze obiekty

[BYDZIAK 1958]

Wyjaśnialiśmy tu na forum pewne ciekawostki architektoniczne, które okazywały się radosną twórczością przedwojennych autorów zdjęć, pokazujących miasto.

Na jednej ze starych pocztówek, dostrzegłem właśnie kolejną tego typu ciekawostkę. Widoczna data korespondencji, wygląda na 1901 rok. Sama pocztówka, pewnie jest starsza. (Nie widać szyn tramwajowych). To co wzbudziło moja ciekawość, to dwa obiekty przypominające wyglądem spichrze, stojące gdzieś, jakby na Jagiellońskiej. Przejrzałem stare mapy i nie znalazłem na nich nic, co by mogło być tymi budynkami.
Więc albo szukałem mało skutecznie, albo one zostały 'dorysowane'...

[MWS]

Tam faktycznie znajdowały się spichrze.
Należały do spółki Königliche Seehandlung (Królewski Handel Morski) do której, od 1842 roku należały młyny na Wyspie Młyńskiej.
Jako że budynki stały na narożniku ulic, posiadały podwójny adres - Löwenstr. 4-5 (dzisiejsza ul. Pocztowa) , albo Wilhelmstr. 64 (dzisiejsza Jagiellońska).
(widoczne na planach Bydgoszczy z 1876 i 1877 roku)

Na miejscu tych spichrzy powstał „Dom Werckmeistera”(1897). Ich fragmenty wykorzystano w nowej zabudowie od strony ulicy Pocztowej.
W późniejszych latach ta część była przebudowywana.

[BYDZIAK 1958]

^^^
Pewnie za mało starannie się przyglądałem mapom. Na tej z 1877, te dwa budynki, sprawiają wrażenie, że sporo się różnią od siebie. Jeden ma prawie dwa razy większy obrys od drugiego, więc wydawało się, że są to inne budynki. Teraz, gdy po Twoim wpisie spojrzałem również na tą mapę z 1876, wszystko się wyjaśniło. Tu obrysy są wyraźne i widać dwa takie same budynki. Do jednego z nich, przylega inna budowla, która na planie z 1877 roku, sprawiała wrażenie jedności z budynkiem spichrza...
MWS, znów okazałeś się bardzo pomocny.

[BYDZIAK 1958]

Już nie raz tu na forum, dostrzegaliśmy na starych zdjęciach zagadkowe rzeczy. Wspólnie dociekaliśmy czym są. Ja, często byłem 'ślepy' i źle opisywałem takowe detale...

Zabrałem się za kolejną przeróbkę starego widoku na dwa osobne, by zrobić kolejny widok w 3D. Już na tym etapie zapowiada się to ciekawie. Ale nie mogę rozgryźć pewnego detalu na tej pocztówce. Jak będę wiedział co to jest, to również będę wiedział, jak to ustawić...

Chodzi o ten element oznaczony żółtą strzałką. Czy to mógł być jakiś szyld? Nie wiem też, dlaczego tam nie widać choćby krawędzi 'starego teatru'... Był na tyle 'mały', że tu go skutecznie zasłaniał ten ówczesny budynek narożnikowy? (Nie pamiętam co w nim było... )
Detale, które chcę usunąć, pokazuje strzałka czerwona - chyba ktoś coś ukośnie napisał na pocztówce i zielona - to pewnie jakieś uszkodzenie na jej powierzchni... Inna ciekawostka jest pokazana strzałka granatową. Odbieram to jako dawniejszy zarys dachu, chyba tego mniejszego budynku. Może był tam pożar na poddaszu i potem resztki strychu rozebrano, pozostawiając budynek nieco niższy...

Najbardziej zależy mi na rozszyfrowaniu tego detalu, pokazanego żółta strzałką. Pomożecie?

[BYDZIAK 1958]

Powiększenia maksymalne sugerują, że granatowa strzałka pokazuje dach 'wąskiego' budynku, ale i tak ten budynek obok z 'pruskim murem', jest trochę dziwny. Ówczesny materiał światłoczuły, większą część jego nasłonecznionej ściany, utrwalił 'na biało'. Czeka mnie jej rekonstrukcja, czyli dorobienie widocznych belek, na jej całej powierzchni. Bo ta 'białośc', trochę pomniejsza oczekiwany efekt...
Nadal czekam na Wasze zdanie na temat, co pokazuje żółta strzałka.

[Grzegorz]

Już nie raz tu na forum, dostrzegaliśmy na starych zdjęciach zagadkowe rzeczy. Wspólnie dociekaliśmy czym są. Ja, często byłem 'ślepy' i źle opisywałem takowe detale...

Mógłbyś Bydziaku pokazać nam to zdjęcie tak, jak ono egzystuje w internecie, nie powiększone?
Inne spojrzenie może czasem pomóc w skojarzeniach

Mnie pomogło w identyfikacji tajemniczego obiektu na Brdzie (prawdopodobna chorągiewka na łódce)
a Bunkrowi, który spojrzał poza kadry obrazków, dostrzec odpływy wody deszczowej

pozdrawiam, Grzegorz

[BYDZIAK 1958]

Ta pocztówka jest w temacie 'Jagiellońskiej', zapomniałem o tym napisać...
Przyznam, że jeśli nie uda się ustalić co to jest, to ostatecznie to usunę... Kombinowałem, że może to być cień jakiegoś daszku, ale przy tym kącie padania światła, to i część ściany powinna być przy nim ciemniejsza. A może to 'coś, chwilowo tam tak stało.
Niektóre detale, są łatwiejsze do rozpoznania. Od strony Focha, na plac Teatralny, zmierza ku nam dwukonny powóz. Choć wygląda to jak 'plama'...

[Ewing]

Jak dla mnie to dach jakiegoś budynku, który nie stoi równolegle do ulicy.

[BYDZIAK 1958]

Można założyć, że trwała przebudowa teatru 'drugiego' i to był jakiś element budowany, rozbierany, lub wspomagający te czynności. Bo w tym kącie widzenia powinno być pusto. Na fb pojawił się widok placu, w lepszej rozdzielczości. Za wiele to nam nie pomoże...