Kolejowe relikty
- zecer
- brak
- Posty: 531
- Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2013, 11:56
- Lokalizacja: Wtelno / Czyżkówko / Bartodzieje
- Kontakt:
Re: Kolejowe relikty
HÜTTE MEYER?
pozdrawiam znad kaszty
http://zecernia.com/html
...bo gdzie tylko dwóch się bije, tam zawsze Polak trzeci chętnie łba nadstawi
http://zecernia.com/html
...bo gdzie tylko dwóch się bije, tam zawsze Polak trzeci chętnie łba nadstawi
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
Na poprzedniej stronie, przy swoim wpisie z 5.12.2016, monter1951 pokazał kawałek starej mapy z omawianą dźwignicą (suwnicą).
Na mapie jest samotna...
Wychodzi na to że miała 'siostrę', może prawie bliźniaczkę. Na tych powiększonych fragmentach zdjęć lotniczych, widać ją dosyć dobrze. (Oznaczona kołem.) Ta druga, pewnie podobna suwnica, była ustawiona o jakieś nie więcej niż 50m na północ, od tej zachowanej (wskazanej strzałą). Czy wiadomo, czy 'poległa' zaraz po wojnie, czy jeszcze w okupację?
monter1951 pisze:Kawałek planu z torem do suwnicy, kozioł oporowy za portiernią.
Na mapie jest samotna...
Wychodzi na to że miała 'siostrę', może prawie bliźniaczkę. Na tych powiększonych fragmentach zdjęć lotniczych, widać ją dosyć dobrze. (Oznaczona kołem.) Ta druga, pewnie podobna suwnica, była ustawiona o jakieś nie więcej niż 50m na północ, od tej zachowanej (wskazanej strzałą). Czy wiadomo, czy 'poległa' zaraz po wojnie, czy jeszcze w okupację?
- Załączniki
-
- siostra 1.JPG (27.3 KiB) Przejrzano 7439 razy
-
- siostra 2.JPG (39.06 KiB) Przejrzano 7439 razy
Re: Kolejowe relikty
Jeszcze w temacie suwnicy:
- Załączniki
-
- Suwnica na stacji Braunschweig
- Suw.jpg (67.08 KiB) Przejrzano 7363 razy
-
- Suwnica bramowa - stała
- Suw1.jpg (137.13 KiB) Przejrzano 7363 razy
-
- Suwnica bramowa z systemem jezdnym
- Suw2.jpg (104.96 KiB) Przejrzano 7363 razy
-
monter1951
- brak
- Posty: 444
- Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:38
Re: Kolejowe relikty
Takie były powojenne początki.
- Załączniki
-
- img497a.jpgj.jpg (182.32 KiB) Przejrzano 7120 razy
Re: Kolejowe relikty
W 1976 Niemiec odwiedzil Bydgoszcz i strzelil kilka fajnych fotek
https://www.drehscheibe-online.de/foren ... 5,page=all
https://www.drehscheibe-online.de/foren ... 17,5684887
https://www.drehscheibe-online.de/foren ... 5,page=all
https://www.drehscheibe-online.de/foren ... 17,5684887
Re: Kolejowe relikty
Az nie chce mi się wierzyć, że te zdjęcia zostały wykonane w roku 1976-tym. Trudno jednak podważać niemiecką solidność. Parowozy, generalnie, jeździły w Polsce do końca lat 60-tych. Z nadejściem epoki gierkowskiej i otwarciem na Zachód, władze uznały, że "wstyd z kopciuchami wjeżdżać do nowoczesnej Europy", i rozpoczęły likwidację trakcji parowej. Widoczny na zdjęciu parowóz TR-203, prezent od Trumana obsługiwał kurs z Bydgoszczy do Brodnicy, przez Chełmżę, wyjeżdżający z Bydgoszczy około 13.30. Na początku lat siedemdziesiątych parowozy praktycznie na tej linii zniknęły, a ta linia była potem obsługiwana wyłącznie przez pociągi spalinowe SN-61, SN-52 (jeszcze z lat gomułkowskich) i zestawy osobowe ciągnione przez tzw. "Gagariny". Przypuszczam, że tak było na pozostałych liniach. Zadziwia też ilość parowozów na terenie zakładu ZNTK. Ostatni parowóz Pt-47 wyremontowany w 1985-tym roku stała jakiś czas obok nastawni. Ładne zdjęcia. A ile smrodu trzeba było się nawdychać oczekując na pociąg...
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
^^^
Jak już nie raz tu na forum pisałem, mój 'związek' z ZNTK, zacząłem jako 'młodociany'... Aż do pójścia do wojska w 1978, pracowałem tam w wydziale napraw parowozów, (wtedy W1) A wtedy naprawy były jeszcze czymś normalnym. Średnio dziennie hale opuszczały 3 parowozy. Np. na pierwszym zdjęciu, pod drugim linkiem, parowóz Pt47 12 wyrusza, albo wrócił z 'jazdy próbnej'. Naprawione tendry z 'tendrowni', były dostarczane przed halę parowozów już pomalowane. A parowozy malowane były dopiero po pomyślnych jazdach próbnych. I dlatego na tych zdjęciach łatwo jest rozpoznać, które parowozy są po naprawach. (Te niepomalowane, z pomalowanymi tendrami.) Tr203, służyły wtedy tam jako parowozy manewrowe, np do wyciągania z hali naprawionych, zimnych jeszcze parowozów.(Lub wtacznia tych do naprawy)
No a potem było tak jak przypomniał Stanisław - pożegnanie się z naprawami parowozów w naszym 'zetenteku', miało miejsce w 1985tym. Ale np. w Pile, naprawy parowozów wciąż trwały...
Jak już nie raz tu na forum pisałem, mój 'związek' z ZNTK, zacząłem jako 'młodociany'... Aż do pójścia do wojska w 1978, pracowałem tam w wydziale napraw parowozów, (wtedy W1) A wtedy naprawy były jeszcze czymś normalnym. Średnio dziennie hale opuszczały 3 parowozy. Np. na pierwszym zdjęciu, pod drugim linkiem, parowóz Pt47 12 wyrusza, albo wrócił z 'jazdy próbnej'. Naprawione tendry z 'tendrowni', były dostarczane przed halę parowozów już pomalowane. A parowozy malowane były dopiero po pomyślnych jazdach próbnych. I dlatego na tych zdjęciach łatwo jest rozpoznać, które parowozy są po naprawach. (Te niepomalowane, z pomalowanymi tendrami.) Tr203, służyły wtedy tam jako parowozy manewrowe, np do wyciągania z hali naprawionych, zimnych jeszcze parowozów.(Lub wtacznia tych do naprawy)
No a potem było tak jak przypomniał Stanisław - pożegnanie się z naprawami parowozów w naszym 'zetenteku', miało miejsce w 1985tym. Ale np. w Pile, naprawy parowozów wciąż trwały...
Re: Kolejowe relikty
Pamiętam, i to były lata 50-te, a nawet 6-te, tuż przy wyjeździe z Bydgoszczy w kierunku Gdańska, tak naprzeciw ówczesnego stadionu kolejowego "Brda" na bocznicach stało mnóstwo parowozów. Przypuszczam, że czekały na naprawę, albo na podróż do huty. Za parowozami była jednostka wojskowa z armatami wycelowanymi w powietrze.ii
Re: Kolejowe relikty
To nie do końca tak. Trasę do Kutna zelektryfikowano dopiero w 1984 r., zaś odcinek Bydgoszcz - Piła był jednym z ostatnich (o ile nie ostatnim), który zelektryfikowano w PRLu. Były plany drutu między Piłą a Krzyżem, ale to już się nie udało. Dlatego pociągi pospieszne do Szczecina traciły 40 minut na dwukrotną zmianę lokomotywy. Zaś parowozy pamiętam, że uwielbiałem obserwować z góry z wiaduktu na Gdańskiej. Kiedyś strasznie mnie intrygowało i nie mogłem tego zrozumieć, dlaczego raz dym był biały, a raz ciemny.Stanislaw pisze:Na początku lat siedemdziesiątych parowozy praktycznie na tej linii zniknęły, a ta linia była potem obsługiwana wyłącznie przez pociągi spalinowe SN-61, SN-52 (jeszcze z lat gomułkowskich) i zestawy osobowe ciągnione przez tzw. "Gagariny".
Czy parowozy w latach 800-tych jeździły do Ostromecka? Tego nie pamiętam, ale pamiętam, że na Fordon jeździła jedna jednostka EZT. Pociągi do Unisławia, Chełmży i Kowalewa były zestawione z Claytona (SN-61) i dwóch wagonów, zaś do Golubia i Brodnicy jeździły 4 wagony piętrowe (BHP). Nie pamiętam jednak jakie lokomotywy ciągnęły piętrusa...
Niemniej do końca lot 80-tych parowozy w Bydgoszczy nie były czymś nienaturalnym.
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
^^^
W latach dziewięćdziesiątych nagrałem (na VHS), na stacji Gzin, taki skład z 'piętrusami', jako jeden z ostatnich na tej trasie do Brodnicy. (Ciągnęła SP 45) Najsmutniejsze jest to, że w sobotę chciałem w końcu poprzegrywać swe materiały na komputer i okazało się, że filmy na większości kaset, są nie do oglądania... 'Rozmagnesowały się
w zależności od pracy parowozu. Gdy jechał 'na luzie', lub przy mało otwartej przepustnicy, dym był ciemniejszy. Im bardziej otwarta przepustnica i większy pobór pary do cylindrów, tym bardziej 'biały dym'. Sprawiała to para z cylindrów, która układem wylotu w dymnicy, skierowanym prosto w komin, 'pchała się' nim na zewnątrz. Taki układ był 'zamierzony', bo wymuszał tym przy okazji większy 'cug'.
Na postoju, 'biały dym' czyli z parą, to efekt włączonej 'dmuchawki', która również miała za zadanie poprawić i utrzymać wspomniany 'cug'.

W latach dziewięćdziesiątych nagrałem (na VHS), na stacji Gzin, taki skład z 'piętrusami', jako jeden z ostatnich na tej trasie do Brodnicy. (Ciągnęła SP 45) Najsmutniejsze jest to, że w sobotę chciałem w końcu poprzegrywać swe materiały na komputer i okazało się, że filmy na większości kaset, są nie do oglądania... 'Rozmagnesowały się
Najczęściej działo się tak, (przy takim samym stopniu spalaniu węgla),wichura pisze:
Zaś parowozy pamiętam, że uwielbiałem obserwować z góry z wiaduktu na Gdańskiej. Kiedyś strasznie mnie intrygowało i nie mogłem tego zrozumieć, dlaczego raz dym był biały, a raz ciemny.
w zależności od pracy parowozu. Gdy jechał 'na luzie', lub przy mało otwartej przepustnicy, dym był ciemniejszy. Im bardziej otwarta przepustnica i większy pobór pary do cylindrów, tym bardziej 'biały dym'. Sprawiała to para z cylindrów, która układem wylotu w dymnicy, skierowanym prosto w komin, 'pchała się' nim na zewnątrz. Taki układ był 'zamierzony', bo wymuszał tym przy okazji większy 'cug'.
Na postoju, 'biały dym' czyli z parą, to efekt włączonej 'dmuchawki', która również miała za zadanie poprawić i utrzymać wspomniany 'cug'.
Ustalenie tego do będzie wielkie odkrycie historyczne. A mówi się, że w tamtych czasach, za mało konkretnie myślało się o zastosowaniu pary do 'pracy'...wichura pisze: Czy parowozy w latach 800-tych jeździły do Ostromecka?
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
Ja też to miejsce nazywałem 'cmentarzysko parowozów'. No ale jak już zacząłem pracować w ZNTK, to się dowiedziałem tam, że to zakładowa bocznica dla parowozów oczekujących na naprawy. Przechodniowi wydawało się, że one wciąż na tych torach stoją w bezruchu, tymczasem, ok raz dziennie, odbywały się tam przetoki.Stanislaw pisze:Pamiętam, i to były lata 50-te, a nawet 6-te, tuż przy wyjeździe z Bydgoszczy w kierunku Gdańska, tak naprzeciw ówczesnego stadionu kolejowego "Brda" na bocznicach stało mnóstwo parowozów. Przypuszczam, że czekały na naprawę, albo na podróż do huty. Za parowozami była jednostka wojskowa z armatami wycelowanymi w powietrze.ii
Re: Kolejowe relikty
Pamiętam to składowisko. Pod koniec lat 70-tych lub na początku 80-tych jechałem "na stopa" z Prądocina parowozem, który ciągnął ze Śląska drugi parowóz do złomowania właśnie na to złomowisko. Nie był on przeznaczony do naprawy, lecz do pocięcia, ewentualnie odzyskania jakichś części. Maszynista mówił, że ten wrak (był cały pordzewiały) jedzie bez smarowania i ma nadzieję, że się nie rozpadnie. Obsługa popijała piwko luzem z bańki i sypała węgla ile wlezie i wyciągała pełną moc z kotła. Maszyna na holu piszczała na wszystkich osiach.
Na tych bocznicach były pewnie maszyny do naprawy i do złomowania. Im późniejsze lata tym bardziej chodziło o kasację.
Na tych bocznicach były pewnie maszyny do naprawy i do złomowania. Im późniejsze lata tym bardziej chodziło o kasację.
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
^^^
Początek lat 80-tych, to faktycznie był okres częstszego złomowania parowozów. Zapewne tych, których naprawa była by nieopłacalna. Ale pamiętam też, (lata 70-siąte), jak wiele parowozów, po naprawie, jak to się mówiło 'lano towotem i w las'... Że ponoć dokładniej zakonserwowane, odstawiane były w jakieś 'tajne miejsca', na wypadek wojny. Nawet jeśli tak było, to po tylu latach i tak pewnie je już gryzie rdza. Na tych wspomnianych tu zdjęciach, można dostrzec pisane kredą numery naprawy. Pisane były na kilku miejscach na parowozie. Poniżej przykład numeru na drzwiach dymnicy parowozu Ty 45 - 284. Numer '279ś', czyli 'naprawa średnia', można dodać, że 279-go pojazdu w danym roku. Na ogół na początku każdego roku, zaczynano od numeru 001...
Początek lat 80-tych, to faktycznie był okres częstszego złomowania parowozów. Zapewne tych, których naprawa była by nieopłacalna. Ale pamiętam też, (lata 70-siąte), jak wiele parowozów, po naprawie, jak to się mówiło 'lano towotem i w las'... Że ponoć dokładniej zakonserwowane, odstawiane były w jakieś 'tajne miejsca', na wypadek wojny. Nawet jeśli tak było, to po tylu latach i tak pewnie je już gryzie rdza. Na tych wspomnianych tu zdjęciach, można dostrzec pisane kredą numery naprawy. Pisane były na kilku miejscach na parowozie. Poniżej przykład numeru na drzwiach dymnicy parowozu Ty 45 - 284. Numer '279ś', czyli 'naprawa średnia', można dodać, że 279-go pojazdu w danym roku. Na ogół na początku każdego roku, zaczynano od numeru 001...
- Załączniki
-
- Ty45 284.JPG (35.83 KiB) Przejrzano 6898 razy
Re: Kolejowe relikty
To jeszcze mam pytanie do Bydziaka. Pamiętam, że pociągi do Ostromecka odjeżdżały z peronu 3a, przedłużenia 3-go peronu. Podczas oczekiwania na odjazd pociągu w oknach hali tuż przy torach obserwowałem potężne rozbłyski i słyszałem potężny łomot. To była kuźnia? Spawalnia?
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
^^^
Nasze pisanie zboczyło w stronę ZNTK, więc tamtym temacie dam odpowiedź...
Nasze pisanie zboczyło w stronę ZNTK, więc tamtym temacie dam odpowiedź...
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
Dzisiaj, na Ołowianej... Resztki jakiegoś tendrzaka z serii TKp. 
- Załączniki
-
- ul Ołowiana.jpg (109.89 KiB) Przejrzano 5582 razy
Re: Kolejowe relikty
Koleba ustawiona przy drodze z Zielonczyna do Dąbrówki Nowej. Nie ma tam żadnej tabliczki. Jaki jest cel tej ekspozycji? Na mapie satelitarnej widać niedaleko zalaną kopalnię żwiru. Chyba nieczynną. Czy ma z nią jakiś związek?
- Załączniki
-
- IMG_20211107_104900.jpg (171.62 KiB) Przejrzano 5000 razy
-
- IMG_20211107_104932.jpg (187.29 KiB) Przejrzano 5000 razy
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Kolejowe relikty
Niechcący znalazłem parę 'reliktów papierowych'. To mini rozkłady jazdy, 'informatory', które kiedyś leżały na ladach przy kasach biletowych i w punkcie informacji. Oprócz normalnego rozkładu jazdy, jest tam dodatkowy, osobny o połączeniach miedzy stacjami Bydgoszcz - Fordon. ( Oczywiście były też inne pociągi 'do Fordonu', te np. na Brodnicę). Wszystkich odjazdów z Bydgoszczy było wtedy o 30 więcej niż dziś. (Również i przyjazdów, też o 30) To już prawie... 40 lat temu 
- Załączniki
-
- rozkład jazdy PKP.jpg (194.25 KiB) Przejrzano 4357 razy