Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Widzę , że dość dokładnie orientujesz się , kto jeszcze oprócz was , infantylnych żołnierzyków robi tam syf !

AERO pisze:Widzę , że dość dokładnie orientujesz się , kto jeszcze oprócz was , infantylnych żołnierzyków robi tam syf !

Zamiast bić pianę wystarczyło sprawdzić co GMU od czterech lat robi na przedmościu bydgoskim... Nawet zdjęcia naszej pracy w fotorelacji z niedzielnego rajdu się pojawiły.

Za wszystkich nie możemy być odpowiedzialni. Co do syfu na laborce, muszę przyznać rację.

Niczego innego nie będę sprawdzał. To wątek o zabytkach w D.A.G. i o faktach z nimi związanych.
Kto robi tam demolkę już wyjaśniliśmy.

czarny pisze:

AERO pisze:GrapHite ma rację !

Do tego wora można jeszcze wrzucić tych , co tam się bawią w żołnierzyków !

... jeszcze masoni, cykliści, reptalianie i zbłąkany oddział separatystów z Krymu...

Zabłysnąłeś.
O przedmościu wiemy. Za to jest plus.

Bardzo duży plus

W mediach możecie przeczytać o planowanym wycięciu 11 hektarów lasu

Tak, czytałam. Chyba jakiś "kluczowy" inwestor chce mieć bliski dojazd do swojej nowej siedziby. Brak słów!!!

Niestety znikła oryginalna brama widziana podczas naszych wycieczek za sprawą (tak podejrzewam)firmy co demontowała rurociąg.

Najgorsze jest to że nie wiadomo kto to zrobił. Nie wiadomo kogo winić...

Nie tylko brama zniknęła, jak widać po zdjęciu... Jak to miejsce wygląda obecnie. Zupełnie inaczej niż krajobraz, jaki zapamiętałem
Nie śmiejcie się z tego bo rodzi się w takim razie pytanie. Moim zdaniem - wbrew pozorom - bardzo poważne. Czy właściciel teren (no właśnie, kto? Park Przemysłowy?) zgłosił choć sprawę na policji? Bo jeśli nie to znaczy, że ktoś nie dba o mienie mu powierzone. A jeśli właścicielem jest BPP to jest to spółka miejska, więc chodzi wówczas o teren, którego wszyscy jesteśmy współwłaścicielem...

jeśli to nie zabytek, to chyba mogą usuwać ogrodzenie, bramy... tak sobie pomyślałem...

Zapewne ani ogrodzenie, ani rurociągi do rejestru zabytków wpisane nie są. Ale nasuwa mi się analogia do złomowania torowisk. W końcu tory nie są zabytkiem. Nawet te nieużytkowane, ale chyba zgodzisz się, że elementy, których brakuje tworzyły swego rodzaju infrastrukturę? A ich brak zwyczajnie zmniejsza wartość terenu.

mówmy o konkretnym przypadku
Tutaj brama gdzieś po za cywilizacją, nie spełniająca już żadnej roli, stojąca i niechciana przez instytucję, która powinna ją "czcić" (explozeum) zostaje zniszczona i wywieziona. Chyba wszyscy się tego spodziewaliśmy. To był skarb tylko dla małej gromadki ludzi. Bądźmy realistami... bo to Polska właśnie...

"Muzealnicy" mieli czas od 2007 roku żeby zadbać o to co jeszcze pozostało. Ale niestety nie pasowało by to do koncepcji
Ciepła państwowa posadka, więc po co się wychylać, jeszcze premię zabiorą.
Nawet poświęciłem swój czas i w terenie pokazywałem co jest warte uwagi żeby się tym zaopiekować.

Złomiarze górą

PS
Nawet mi się nie chce zdjęć pokazywać co było do wzięcia. Kogo to obchodzi.

Nie wiem czy to zabytek ? Przed strzelnicą stacja transformatorowa nr 1559 "złomiarze" dobrali się do środka nie mówiąc że teren dokoła zryty z kabli .

Od 1 lipca 2015 teren dotychczas zamknięty, został udostępniony - dzięki decyzji miasta, które przejęło od syndyka upadłego Zachemu drogi, można zobaczyć m.in to
(źródło:http://bydgoszczwbudowie.blogspot.com) budynki z okresu fabryki D.A.G czy zabytki? u nas decyzje podejmują konserwatorzy zazwyczaj już jak jest za późno (po rozbiórce)














ps, jeżeli jakiś budynek jest powojenny to proszę admina o usunięcie obrazka

Witam wszystkich,

Nie wiem, czy może sprawa jest już znana, ale byłem ostatnio po dłuższej przerwie (z rok, dwa) na tzw. Labolatorium i zauważyłem bardzo dużo "wykopów".

Nie mam zdjęć niestety, ale jest ich sporo na prawie całym terenie, głównie punktowe, także wśród pozostałosci konstrukcji z dala od głównych budynków, co wskazuje że ktokolwiek to kopał,
był dobrze przygotowany i wiedział co robi.

Początkowo myślałem, że to złomiarze, ale zwykły złom często leży obok, porzucony, więc zastanawiam się, czy to nie czasem panowie z wykrywaczami metalu, którzy szukali sobie skarbów.

----

Swoją drogą jest tam straszy tłok, byłem może 25 minut na spacerze, a na teren zdążyło wjechać/wyjechać/zaparkować: około 4 auta, 2 motocykle, do tego rowery i spacerowicze bez pojazdów.
Do tego jeden samochód już wjechał za bramę, ale zobaczył ludzi (mnie) i szybko zawrócił i wyjechał ( co on chciał tam robić?)

Inną ciekawą sytuacją którą słyszałem od jednego z chłopców którzy udają tam żołnierzy, był wjazd 3 dużych terenowych samochodów na teren, dwa czarne i jeden srebrny, przyciemniane szyby itd, na pełnym gazie. Gdy zorientowali się, że na terenie ktoś się znajduje, z piskiem opon zawrócili i odjechali, też na pełnym gazie. (To była sobota późne przedpołudnie)

Popularna miejscówka...

Wykopy to prawdopodobnie służyły złodziejom przewodu/kabli (kopią dół, drugi gdzie obcinają i przeciągają przewody wyciągając w pierwszym).
Teren od ponad roku służy grupom ASG do "manewrów".

Na stronie Miejskiej Pracowni Urbanistycznej znalazłem plan zagospodarowania 219 "Łęgnowo-Edmunda Matuszewskiego" (opublikowany w Dz.Urz.Woj.Kuj.-Pom. z dnia 8 grudnia 2016 r., poz.4627).
Pokazuje, które budynki z kręgu walcarek zostaną zachowane. Niewiele

Sytuacja się powtarza z tematu schronów. Budowle są powtarzalne, więc zachowają niewiele