Zabytki w D.A.G.
Zabytki w D.A.G.
Kiedyś czytałem w prasie, że 100 spośród obiektów DAG posiada karty zabytków i jest zabytkami w świetle prawa. Czy jest plan, aby inne obiekty również stały się oficjalnie zabytkami? Czy też na razie ewidencja budynków będzie ograniczona do tych wchodzących w skład planowanej trasy turystycznej?
Re: Zabytki w DAG
Obejrzyj zdjęcia, i zobacz co dzieje się z tymi obiektami. Ekonomia wygrywa z historią.
Na zdjęciu pierwszym budynek nitracji celulozy – linia nr II, widoczne balkony szybkiej ewakuacji i jedna z czterech klatek schodowych. Konstrukcja budynku szkieletowa żelbetowa wypełniona cegłą. Rok budowy 1942. Następne zdjęcia pozostawiam bez komentarza.





Na zdjęciu pierwszym budynek nitracji celulozy – linia nr II, widoczne balkony szybkiej ewakuacji i jedna z czterech klatek schodowych. Konstrukcja budynku szkieletowa żelbetowa wypełniona cegłą. Rok budowy 1942. Następne zdjęcia pozostawiam bez komentarza.





Re: Zabytki w DAG
to jest ten budynek i ta "akcja" o której słyszeliśmy od Ciebie... z niecierpliwością czekam na materiał video z tej "akcji"...
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Zabytki w DAG
bunkier pisze:Obejrzyj zdjęcia, i zobacz co dzieje się z tymi obiektami. Ekonomia wygrywa z historią.
Na zdjęciu pierwszym budynek nitracji celulozy – linia nr II, widoczne balkony szybkiej ewakuacji i jedna z czterech klatek schodowych. Konstrukcja budynku szkieletowa żelbetowa wypełniona cegłą. Rok budowy 1942. Następne zdjęcia pozostawiam bez komentarza.
A kto wydał na to zgodę? Dlaczego dziennikarze o takim działaniu nie piszą?
Wracając jeszcze do mojego wcześniejszego pytania. Czy te budynki są zabytkami czy nie? Gdyby były, to chyba takie coś jak na zdjęciach by nie przeszło, prawda? Jak to wygląda na dzień dzisiejszy?
Re: Zabytki w DAG
Rozwieję Twoje wątpliwości: przeszło by.
Nie wiesz, jak to się robi?
Bardzo prosty przepis, a nawet 2:
1. wieszasz karteczkę: grozi katastrofą budowlaną
2. remontujesz, a podczas remontu: ups... no.. zawaliło się
I po sprawie.
Myślę, że biegli w tej sprawie znają bardziej "wykwintne" sposoby.
Nie wiesz, jak to się robi?
Bardzo prosty przepis, a nawet 2:
1. wieszasz karteczkę: grozi katastrofą budowlaną
2. remontujesz, a podczas remontu: ups... no.. zawaliło się
I po sprawie.
Myślę, że biegli w tej sprawie znają bardziej "wykwintne" sposoby.
Re: Zabytki w DAG
W dzisiejszej Gazecie Wyborczej:
Źródło: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... hwili.html
Konserwator nie wiedział. Brak słów ...
Około 70 budynków zabytkowego kompleksu DAG Fabrik znalazło się w planie wyburzeń Bydgoskiego Parku Przemysłowego. Po interwencji "Gazety" uda się ocalić najwartościowsze. W ostatniej chwili
DAG to nie tylko tereny należące do Exploseum. Część obiektów historycznie wartościowych znajduje się na obszarze Bydgoskiego Parku Przemysłowego, w którym udziały ma m.in. miasto. Decyzję o przekazaniu ziemi wraz ze stojącymi na niej budynkami podjął poprzedni prezydent Bydgoszczy sześć lat temu. Chodzi m.in. o strefę produkcji prochów czy pozostałości po fabryce materiałów wybuchowych. Jednak Park nie potrzebuje u siebie szkieletów przemysłowej architektury. - Takie rudery nie pasują do naszej nowoczesnej koncepcji, a poza tym inwestorzy nie chcą ich w swoim sąsiedztwie - mówi Łukasz Niedźwiecki, prezes zarządu Parku. Zarząd BPP podjął więc decyzję o wyburzeniu około 70 budynków. Na pierwszy ogień ma iść 28, które leżą na 10 hektarach za bramą przy ul. Glinki. Wyburzenia zaczną się już pod koniec września. Drugi kombinat - z 30 budynkami miał zostać zlikwidowany do końca 2013 roku.
Co na to miejski konserwator zabytków? Nic. O wyburzeniach dowiedział się od nas. - Nie miałem pojęcia, że w tak niedługim czasie są planowane - wyznał "Gazecie" i w trybie pilnym umówił się z zarządem Parku. Okazało się, że BPP zamierzał likwidować wszystkie obiekty - łącznie z uznanymi za unikatowe i objętymi ochroną konserwatorską. - Kilka lat temu wyznaczyliśmy części, których absolutnie nie należy niszczyć - mówi Marcysiak. - Nie zostało to uszanowane, bo pisma zaginęły gdzieś w Parku. Całe szczęście - dosłownie w ostatniej chwili - pojawiła się interwencja "Gazety". Mam nadzieję, że udało mi się uzmysłowić zarządowi Parku wartość obiektów. Wypracowaliśmy kompromis.
Prezes Niedźwiecki o istnieniu strefy ochrony konserwatorskiej nic nie wiedział. Jego propozycja: - Nie wyburzymy drugiego kompleksu, o ile Lasy Państwowe zgodzą się udostępnić nam teren w innym miejscu i uda nam się przesunąć planowaną inwestycję. Co do pierwszego kompleksu - nie możemy już zmienić zamierzeń.
Konserwator skontaktował się z archeologiem - Robertem Grochowskim świetnie znającym tereny DAG, który wykona fotografie i badania wszystkich budynków. Stworzone będą też wizualizacje 3D tych, które znikną. Exploseum będzie mogło wykorzystać je na swojej wystawie. - Wspaniała wiadomość - cieszy się Maciej Kułakowski, szef działu architektury przemysłowej w Muzeum Okręgowym. - Strefa produkcji prochów to ważne miejsce, do którego transportowano ciasto prochowe wyprodukowane w naszej strefie, czyli NGL.
Grochowski, który prawie sześć lat temu na fragmentach DAG Fabrik prowadził prace archeologiczne, uważa, że warto zachować te elementy, które nie powtarzają się w pozostałych obiektach fabryki. A właśnie takie znajdują się w strefie, którą uda się ocalić. - Wydzieliłem dwa obszary ochrony konserwatorskiej - mówi. - W jednym z nich leży m.in. wartościowy krąg walcarek.
Źródło: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... hwili.html
Konserwator nie wiedział. Brak słów ...
- paschendaele
- brak
- Posty: 470
- Rejestracja: czwartek, 4 sie 2011, 19:08
Re: Zabytki w DAG
mam nadzieję, że wiele tych budynków nie zostanie jednak "przez przypadek" rozebrana...
chętnie bym je zobaczyła w formie ogromnego muzeum - coś w stylu Wilczego Szańca...
Oczywiście wiem, że okolice budynków są niebezpieczne (niewypały, niewybuchy, resztki nitrogliceryny w każdej formie)... Ale dla chcącego nic trudnego - znaleźć sponsora, "wynająć" (jeśli to tak można nazwać) saperów a wtedy wedle możliwości rozminują teren... Przy okazji także powinni też być ludzie, którzy nie będą mimo zakazu zbaczać ze ścieżki w poszukiwaniu złomu..
Ale.. tak mi przyszło do głowy.. Do czasu, gdy nie była nagłaśniana sprawa D.A.G. Fabrik to jakoś nie było żadnych wypadków... albo może i były tyle, że nie były nagłaśniane..
chętnie bym je zobaczyła w formie ogromnego muzeum - coś w stylu Wilczego Szańca...
Oczywiście wiem, że okolice budynków są niebezpieczne (niewypały, niewybuchy, resztki nitrogliceryny w każdej formie)... Ale dla chcącego nic trudnego - znaleźć sponsora, "wynająć" (jeśli to tak można nazwać) saperów a wtedy wedle możliwości rozminują teren... Przy okazji także powinni też być ludzie, którzy nie będą mimo zakazu zbaczać ze ścieżki w poszukiwaniu złomu..
Ale.. tak mi przyszło do głowy.. Do czasu, gdy nie była nagłaśniana sprawa D.A.G. Fabrik to jakoś nie było żadnych wypadków... albo może i były tyle, że nie były nagłaśniane..
Re: Zabytki w DAG
Chyba nie było, bo dopóki nie podchodzisz do rur i ich nie tniesz "piłą" to nic ci nie grozi. Teren niebezpieczny? Dla złomiarzy raczej... ale oni i tak już zrobili co było do zrobienia, także w budynkach "walcarek",które
)
(pewnie Jarka krew zalewa jak to czytazostały uratowane przez "Gazetę"
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Zabytki w DAG
Znowu gdzieś zadzwoniło Pani redaktor, dostała cynk i zrobiła artykułem sensację.
Jeżeli chodzi o dokumentację, która zaginęła w 2007 roku to chyba nie muszę pisać, o co chodzi. Za wszelką cenę musi powstać Park Przemysłowy i koniec, dalszy ciąg dopiszcie sobie sami.
BSMZ „BUNKIER” od 2005 roku wysyłało pisma do zarządu Parku w sprawie zachowania chociażby słupów i opraw oświetleniowych, okien i innych instalacji, które można było zdemontować i wyeksponować w nowo powstającym muzeum. Ale niestety, co zmiana zarządu na Parku to nowe pisma i zwalanie winy na poprzedni zarząd. A wartościowe rzeczy związane z D.A.G znikały w ekspresowym tempie.
Teraz przypomniało się o wyznaczonej strefie, gdy zostały wyburzone obiekty, w których były ciekawe wpisy na ścianach pozostawione przez pracowników i wyzwolicieli. Ktoś to udokumentował ?
Strefa, która cudownie została ocalona przez GW jest bezwartościowa, została ogołocona przez złodziei budujących drogę na Parku z wszelkich metalowych części. Pozostało tylko to, co nie dało się wyrwać. Na szczęście zrobiłem dokumentację zdjęciową przed kradzieżą i po.
Walka z wiatrakami znudziła się członkom BSMZ.
Jedyny sukces BSMZ to ocalenie schronów jednoosobowych zwanych potocznie „ołówkami”.
Jeżeli chodzi o dokumentację, która zaginęła w 2007 roku to chyba nie muszę pisać, o co chodzi. Za wszelką cenę musi powstać Park Przemysłowy i koniec, dalszy ciąg dopiszcie sobie sami.
BSMZ „BUNKIER” od 2005 roku wysyłało pisma do zarządu Parku w sprawie zachowania chociażby słupów i opraw oświetleniowych, okien i innych instalacji, które można było zdemontować i wyeksponować w nowo powstającym muzeum. Ale niestety, co zmiana zarządu na Parku to nowe pisma i zwalanie winy na poprzedni zarząd. A wartościowe rzeczy związane z D.A.G znikały w ekspresowym tempie.
Teraz przypomniało się o wyznaczonej strefie, gdy zostały wyburzone obiekty, w których były ciekawe wpisy na ścianach pozostawione przez pracowników i wyzwolicieli. Ktoś to udokumentował ?
Strefa, która cudownie została ocalona przez GW jest bezwartościowa, została ogołocona przez złodziei budujących drogę na Parku z wszelkich metalowych części. Pozostało tylko to, co nie dało się wyrwać. Na szczęście zrobiłem dokumentację zdjęciową przed kradzieżą i po.
Walka z wiatrakami znudziła się członkom BSMZ.
Jedyny sukces BSMZ to ocalenie schronów jednoosobowych zwanych potocznie „ołówkami”.
Re: Zabytki w DAG
A te garaże jakie miały przeznaczenie straż pożarna na NGL ? :








Re: Zabytki w DAG
To są budynki magazynów kwasów przebudowane po wojnie na garaże, najpierw dla potrzeb KBW a później Z.Ch Zachem. W 2004 roku stał tam jeszcze pług wirnikowy.
Re: Zabytki w DAG
Dotarła do mnie smutna wiadomość, wyburzono kotłownię dawnych zakładów D.A.G, już nie zobaczymy dwóch charakterystycznych kominów jadąc lub idąc ulicą Chemniczną. Zniszczono bezpowrotnie następny kawałek historii związanej z D.A.G. Fabrik Bromberg. Budynek kotłowni wraz z nawęglaniem, demineralizacją, filtrami pyłów, kanałami spalinowymi był by z całą pewnością skansenenem architektury przemysłowej z połowy XX wieku.
Zdjęcia robiłem w 2008 roku.
Hala kotłów
Kanał odprowadzenia spalin na filtry. Główny kanał był długości hali kotłów

Widok z kanału odprowadzenia spalin na nawęglanie jednego z kotłów

Napisy pozostawione przez Rosjan, pozostały już tylko na zdjęciach


Tych kominów już nie ma

Zdjęcia robiłem w 2008 roku.
Hala kotłów
Kanał odprowadzenia spalin na filtry. Główny kanał był długości hali kotłów

Widok z kanału odprowadzenia spalin na nawęglanie jednego z kotłów

Napisy pozostawione przez Rosjan, pozostały już tylko na zdjęciach


Tych kominów już nie ma

Bydgoszcz będzie promować dziedzictwo poprzemysłowe
Smutne, niestety prawdziwe.
Po likwidacji Z. CH. ZACHEM w Bydgoszczy
http://wyborcza.pl/1,91446,12811429,Bydgoszcz_bedzie_promowac_dziedzictwo_poprzemyslowe.html#ixzz2BhmPviwd
proponuję dopisać do listy
Bez komentarza
Po likwidacji Z. CH. ZACHEM w Bydgoszczy
http://wyborcza.pl/1,91446,12811429,Bydgoszcz_bedzie_promowac_dziedzictwo_poprzemyslowe.html#ixzz2BhmPviwd
proponuję dopisać do listy
Bez komentarza
Re: Zabytki w DAG
To ma być żart ??? I znowu wzorują się na dziwnych pomysłach, czy nasze urzędasy nie potrafią wymyślić coś oryginalnego. Co oni chcą pokazywać „sresko” po meblach, „stonkę” po zakładach obuwniczych, „hokusa pokusa” po rzeźni, akwarium po drukarni. To niech od razu napiszą że to ma być szlak marketowo – galeriowo ogłupiający żeby zwiększyć obroty sieci handlowych.
Re: Zabytki w DAG
Słyszałem takie pogłoski, że puszcza bydgoska - gdzieś za Zachemem - nadal jest zaminowana tj. gdy Krasnaja Armija szła tędy, to wszystko wysadzała, i po dziś dzień lepiej tam nie plachandrować bo na minę można wpaść? Taka prawda, półprawda, czy mnie jeno tak straszyli? 
Re: Zabytki w DAG
Ostatnio sporo tam chodziliśmy i żyjemy
Dodałbym to do mitów. No i po co mieli by miny zakładać? Mieli inne sprawy na głowie...
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown
Re: Zabytki w DAG
Żyjemy bo mamy plany pól minowych.
Od obozu w Emilianowie rozchodzą się kilometry tuneli więc przejście w danym kierunku jest bezpieczne.
No i w końcu przecież współpracujemy z partyzantami którzy się tam jeszcze ukrywają i czasami służą nam za przewodników.
Od obozu w Emilianowie rozchodzą się kilometry tuneli więc przejście w danym kierunku jest bezpieczne.
No i w końcu przecież współpracujemy z partyzantami którzy się tam jeszcze ukrywają i czasami służą nam za przewodników.
Re: Zabytki w DAG
bunkier pisze:No i w końcu przecież współpracujemy z partyzantami którzy się tam jeszcze ukrywają i czasami służą nam za przewodników.
No wiesz?! Cóż za dekonspiracja...
-
Robert Grochowski
- brak
- Posty: 459
- Rejestracja: czwartek, 15 sty 2009, 00:00
Re: Zabytki w DAG
Tak, tunele to prawdziwe podziemne miasto. Pamiętam jak dziś - w 2005 r. robiliśmy z Jarkiem dokumentację zakładów D.A.G. Weszliśmy wówczas do tunelu na strefie NGL. Po dwóch tygodniach bliscy śmierci głodowej wyszliśmy na bydgoskim lotnisku, ,,po drodze" przechodząc przez MUNĘ, Wierzchucin (Heidekraut), Peenemünde, Bliznę (Heidelager) i Drogosław.
,,Powiedziałem im również, aby nie pracowali w firmach produkujących narzędzia mordu i żeby wyrażali pogardę dla ludzi, którzy myślą, że takie narzędzia są nam potrzebne" - Kurt Vonnegut, Rzeźnia numer pięć





