„Dzięcioły” - bo w tych czerwonych kapturkach (kaskach) przypominają te ptaki. Powiedziałbym też że leczą - leczą z błędów przeszłości. Przez długie lata sadzono topole gdzie tylko się dało. Dla szybkiego efektu – bo te drzewa szybko rosną. (w komplecie do „trawy malowanej na zielono”). Do tego doszły samosiejki i topola stała się chwastem wypierającym inne gatunki drzew. Nie wiadomo, czy to z nadmiaru tego gatunku, czy też z przyczyn cywilizacyjnych, pojawiły się też kwestie alergiczne. W końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i zaczęto robić porządek z topolami, nasadzając w zamian szlachetniejsze gatunki. Tak że, topoli akurat, szczególnie tych rosnących „z przypadku”, nie ma co żałować.
Co do koloru "kapturków" i szybkość wzrostu drzew , pełna zgoda . Topoli jest 40 gatunków w tym kilka rodzimych . To piękne drzewa , które za jakiś czas, przy takim tempie wycinek, będą musiały być chronione ! Nie wszystkie są alerogenne. Bodaj w 2006 r. osobiście interweniowałem w pewnym , pobliskim starostwie i regionalnej gazecie w sprawie , moim zdaniem, bezmyślnej wycinki ok. 300 szt. wiekowych , przydrożnych topoli i innych drzew. Rosły sobie spokojnie od lat w szczerym polu ,wzdłuż podrzędnej drogi, tworząc przepiękna aleję (na odcinku ok. 12 km.)
Żal mi każdego ściętego drzewa !
P.S. Oby się kiedyś nie okazało , co lub kto faktycznie jest "chwastem" w otaczającym nas ekosystemie !