Wyjazd udał się zrobiliśmy oszalowanie przy schronie. O 10:00 byliśmy w Toruniu (Cegła dojechał później, Grucha miął małe problemy w drodze ze sprzętem i nie dojechał). Więcej osób z Bydgoszczy nie było! Na miejscu byli już chłopacy z Torunia Zbyszek i Michał od razu do zabraliśmy się do pracy. Fotki są nie ostre z powodu uszkodzenia aparatu.