Znane postacie
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Znane postacie
Chciałem zadać pytanie i za bardzo nie wiedziałem gdzie...
Są znane osoby, o których życiu czy zasługach, tacy przeciętniacy jaj ja, wiedzą tyle, co nagłaśniają media. Nie dawno w jednym z wątków wspominaliśmy J. Piłsudskiego , pod kątem jego stosunku do naszego miasta. Wtedy wyszło na to, że bardziej lubił sąsiednie miasto.
Nie dawno umarł jeden z najbogatszych Polaków. Lokalnie podkreślano jego pochodzenie z B.
W rozmowach ze znajomymi, opinie o nim bywały skrajne, w zależności od sympatii politycznych zapytanych osób. Nie daje mi spokoju pewna opinia. Nie wiem, czy ona jest prawdziwa i w związku z tym słuszna. Nie wiem czy dobrze to ujmę... Pan K. ponoć miał spore udziały w Ciechu i dużo do powiedzenia. Ciech władał Zachemem, który został przez niego 'rozwalony'. Pytanie jest takie: Czy pan K. mógł, jeśli by rzeczywiście 'nas' lubił, coś zadziałać, by w swoim mieście nie likwidować tak wielkiego zakładu?
Przypomnę, że to co powyżej napisałem, jest sumą rozmów z osobami, być może zbyt emocjonalnie podchodzącymi do tej postaci. Będę wdzięczny, jeśli ktoś mnie w temacie stosunku pana K. do miasta B. oświeci.
Są znane osoby, o których życiu czy zasługach, tacy przeciętniacy jaj ja, wiedzą tyle, co nagłaśniają media. Nie dawno w jednym z wątków wspominaliśmy J. Piłsudskiego , pod kątem jego stosunku do naszego miasta. Wtedy wyszło na to, że bardziej lubił sąsiednie miasto.
Nie dawno umarł jeden z najbogatszych Polaków. Lokalnie podkreślano jego pochodzenie z B.
W rozmowach ze znajomymi, opinie o nim bywały skrajne, w zależności od sympatii politycznych zapytanych osób. Nie daje mi spokoju pewna opinia. Nie wiem, czy ona jest prawdziwa i w związku z tym słuszna. Nie wiem czy dobrze to ujmę... Pan K. ponoć miał spore udziały w Ciechu i dużo do powiedzenia. Ciech władał Zachemem, który został przez niego 'rozwalony'. Pytanie jest takie: Czy pan K. mógł, jeśli by rzeczywiście 'nas' lubił, coś zadziałać, by w swoim mieście nie likwidować tak wielkiego zakładu?
Przypomnę, że to co powyżej napisałem, jest sumą rozmów z osobami, być może zbyt emocjonalnie podchodzącymi do tej postaci. Będę wdzięczny, jeśli ktoś mnie w temacie stosunku pana K. do miasta B. oświeci.
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Znane postacie
I znów, podobnie jak wyżej, zastanawiałem się, gdzie wstawić pewną refleksję...
We wtorek, w czasie krótkiej wyprawy nad morze, na mojej drodze stanęły mi znane osoby, które choć mają sporo życia przed sobą, już są 'postaciami historycznymi'. Policja wstrzymała na chwilę ruch kołowy w Stegnie, by ułatwić przejazd Jaguara z książęcą parą ze Szczutowa. Mimo woli stałem się jednym z wielu osób które to obserwowały. Ten spory tłum, to zapewne wczasowicze, radośnie machający gościom z Wysp. I tak przez chwilę zastanawiał mnie ten obrazek. Jak w taki łatwy sposób, wielu ludzi potrafi nagle poczuć euforię i zachwyt widząc 'wielkich tego świata', będąc zapewne jednocześnie przez nich niezauważonymi...
We wtorek, w czasie krótkiej wyprawy nad morze, na mojej drodze stanęły mi znane osoby, które choć mają sporo życia przed sobą, już są 'postaciami historycznymi'. Policja wstrzymała na chwilę ruch kołowy w Stegnie, by ułatwić przejazd Jaguara z książęcą parą ze Szczutowa. Mimo woli stałem się jednym z wielu osób które to obserwowały. Ten spory tłum, to zapewne wczasowicze, radośnie machający gościom z Wysp. I tak przez chwilę zastanawiał mnie ten obrazek. Jak w taki łatwy sposób, wielu ludzi potrafi nagle poczuć euforię i zachwyt widząc 'wielkich tego świata', będąc zapewne jednocześnie przez nich niezauważonymi...
- Ewing
- Admin

- Posty: 6013
- Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
- Kontakt:
Re: Znane postacie
Bydziak - psychologia tłumu 
Też stałem się przypadkowym obserwatorem takiego widowiska przy Ich pożegnaniu w Ratuszu.
A chciałem tylko dzieciakom pokazać Neptuna
Też stałem się przypadkowym obserwatorem takiego widowiska przy Ich pożegnaniu w Ratuszu.
A chciałem tylko dzieciakom pokazać Neptuna
- Załączniki
-
- DSCF1853.JPG (196.54 KiB) Przejrzano 3926 razy
-
- DSCF1856.JPG (163.22 KiB) Przejrzano 3926 razy
-
- DSCF1861.JPG (157.15 KiB) Przejrzano 3926 razy
-
- DSCF1862.JPG (174.94 KiB) Przejrzano 3926 razy
-
- DSCF1865.JPG (193.46 KiB) Przejrzano 3926 razy
-
- DSCF1867.JPG (214.84 KiB) Przejrzano 3926 razy
Re: Znane postacie
BYDZIAK 1958 pisze: Pytanie jest takie: Czy pan K. mógł, jeśli by rzeczywiście 'nas' lubił, coś zadziałać, by w swoim mieście nie likwidować tak wielkiego zakładu?
Cztery lat temu przy okazji forum gospodarczego odbywającego się w Operze Nova padły wielkie słowa o współpracy pomiędzy rodziną Kulczyków a władzami miasta. Prezydent chwalił się wówczas stworzeniem specjalnego projektu czy fundacji, na czele którego miała stać córka Kulczyka i wspomagać najlepsze pomysły biznesowe z Bydgoszczy. Gazety rozpisywały się o tym i... Nastała cisza. Nikt nigdy później nie zadawał pytań, co z tej współpracy wyniknęło...
Zaś rozwiewając Twoje wątpliwości to wiem też, że jakieś kontakty przed śmiercią Kulczyka miało z nim TMMB. Aczkolwiek szczegółów nie znam...
- BYDZIAK 1958
- brak
- Posty: 7172
- Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Re: Znane postacie
^^^
Temat interesował mnie pod kątem 'sentymentu do korzeni'. Znamy przypadki starych Polaków za oceanem, którzy z tęsknoty za ojczyzną, uczyli swe dzieci nie tylko historii ale i języka. Ale też jest sporo takich, którzy swym potomkom tego nie przekazywali. I dlatego zastanawiałem się, czy senior K. zaliczał by się do przykładu typu pierwszego, czy drugiego. Coś mi się zdaje, że jednak do drugiego.
Temat interesował mnie pod kątem 'sentymentu do korzeni'. Znamy przypadki starych Polaków za oceanem, którzy z tęsknoty za ojczyzną, uczyli swe dzieci nie tylko historii ale i języka. Ale też jest sporo takich, którzy swym potomkom tego nie przekazywali. I dlatego zastanawiałem się, czy senior K. zaliczał by się do przykładu typu pierwszego, czy drugiego. Coś mi się zdaje, że jednak do drugiego.
- Misia
- Moderator

- Posty: 5048
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 19:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Znane postacie
BYDZIAK 1958 pisze:Mimo woli stałem się jednym z wielu osób które to obserwowały. Ten spory tłum, to zapewne wczasowicze, radośnie machający gościom z Wysp. I tak przez chwilę zastanawiał mnie ten obrazek. Jak w taki łatwy sposób, wielu ludzi potrafi nagle poczuć euforię i zachwyt widząc 'wielkich tego świata', będąc zapewne jednocześnie przez nich niezauważonymi...
Ludziom się mówi, że muszą się cieszyć to się cieszą. Ja bym się tylko wkurzała, że przez kogoś, kto dla mnie nic nie znaczy, zablokowali mi drogę.